Wydano trochę mniej posiłków, ale zebrano więcej pieniędzy. Sukces akcji „Zawieszona zupa” w słupskim „Poranku”

Rekordowy wynik akcji „Zawieszona zupa” w Słupsku. To inicjatywa baru mlecznego „Poranek”. Klienci zamawiając posiłek na dowóz, mogli wpłacić dodatkowe pieniądze, które zostały przeznaczone na ciepły posiłek dla potrzebujących.

Pandemia koronawirusa nie spowodowała trudności ze wspieraniem osób potrzebujących w Słupsku. Taki wniosek można wysunąć po efektach akcji „zawieszonej zupy” w Słupsku. Rekordowo wpłacono prawie 21 tysięcy złotych, z czego wydano ponad 7 tysięcy ciepłych posiłków.

„REWELACYJNY WYNIK”

– W ubiegłych latach to było maksymalnie 17 tysięcy złotych. Zup wydaliśmy nieco mniej, ale to dlatego, że część kosztów pochłaniały opakowania, bo jedzenie można było wydawać wyłącznie na wynos. To i tak jest rewelacyjny wynik – mówiła Eugenia Rębacz, prezes PSS Społem w Słupsku.

POMOC DLA POTRZEBUJĄCYCH

Prezes podkreśla, że z pomocy korzystają nie tylko osoby bezdomne, ale także starsze i samotne oraz coraz częściej młodzi rodzice z dziećmi.

Od początku akcji, czyli od 6 lat, z „zawieszonej zupy” skorzystało prawie 45 tysięcy osób. Wydano ciepłe posiłki na kwotę ponad 90 tysięcy złotych.

 

Paweł Drożdż/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj