Nawet pięć lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który został oskarżony o kradzież kosy spalinowej. Policja z Bytowa zatrzymała go już po kilku godzinach. Mężczyzna przyznał się do winy.
Policjant z bytowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży kosy spalinowej z jednej z posesji na terenie powiatu. Narzędzie należało do starszego mężczyzny, który najmował sprawcę do prac porządkowych przy domu.
– Wczoraj, około godziny 12, mundurowy z bytowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży kosy spalinowej wartej co najmniej 800 zł. Dzięki wnikliwej analizie uzyskanych informacji policjant ustalił, że przestępstwa mógł dokonać mężczyzna, który wcześniej pomagał pokrzywdzonemu w pracach porządkowych – informuje sierż. szt. Damian Chamier Gliszczyński, oficer prasowy bytowskiej policji.
Jak ustaliła policja, mężczyzna nie stawił się do pracy, w tym samym czasie kosa zniknęła z posesji seniora.
– Mężczyzna po rozpytaniu przyznał się do kradzieży kosy. Funkcjonariusz podczas prowadzonych czynności ustalił również miejsce przechowywania skradzionego sprzętu. Udało się odzyskać skradzione mienie i oddać je pokrzywdzonemu. W najbliższym czasie sprawca kradzieży usłyszy zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat – mówi Damian Chamier Gliszczyński.
Kinga Siwiec/ua