Czy nowy zbiornik retencyjny w Słupsku złagodzi skutki kolejnych burz? Mieszkańcy ulicy Piłsudskiego spotkali się z władzami miasta

Miasto rozważa budowę dodatkowego zbiornika retencyjnego na ulicy Piłsudskiego w Słupsku. Takie wnioski płyną ze spotkania z lokalnymi przedsiębiorcami i mieszkańcami, którzy po ostatniej ulewie szacują straty na kilkaset tysięcy złotych.

We wtorek odbyło się spotkanie prezydent Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej z przedsiębiorcami i mieszkańcami ulicy Piłsudskiego w Słupsku. To tam skutki oberwania chmury kilka tygodni temu były najdotkliwsze, a właściciele posesji najbardziej rozżaleni, gdyż remont Piłsudskiego, który miał zlikwidować problem zalewania deszczówką, niedawno został ukończony. Tymczasem zdaniem mieszkańców jest jeszcze gorzej.

– Mieszkam tutaj od dziecka i takich sytuacji nie było – mówi pani Alicja.

SPRAWA JEST CORAZ POWAŻNIEJSZA

Podobnego zdania jest pan Józef, który działalność przy ulicy Piłsudskiego prowadzi ponad 30 lat. – Były delikatne podtopienia przy bardzo intensywnych nawalnych deszczach powyżej 50 milimetrów na metr kwadratowy, ale po ostatnim remoncie poziom zalewania podniósł się o około 8-10 centymetrów.

BUDOWA ZE ŚRODKÓW Z POLSKIEGO ŁADU?

Podczas spotkania w ratuszu jeden z pomysłów na poprawę sytuacji dotyczył wybudowania zbiornika retencyjnego u zbiegu ulic Piłsudskiego i Małcużyńskiego. Jak relacjonują mieszkańcy – mógłby być on finansowany ze środków pozyskanych z Polskiego Ładu. Jednak żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Mieszkańcy nie kryją rozżalenia.

– Tak jak jeden z mieszkańców powiedział, to spotkanie to było pudrowanie. Rozmowa o wszystkim i o niczym. Żadnych konkretów. Pani prezydent stwierdziła, że ma 5 milionów z Polskiego Ładu, czyli nie ma tych pieniędzy – konkluduje spotkanie pani Anna.

INNE PROPOZYCJE

Zbiornik retencyjny to tylko jedna z propozycji. Najpierw ma się odbyć wizja lokalna, podczas której przedsiębiorcy z ulicy Piłsudskiego mają wskazać miejsca najbardziej narażone na zalanie. Wcześniej, do końca tygodnia, poszkodowani mieszkańcy mają zebrać wszystkie swoje uwagi na piśmie i przekazać je do Urzędu Miasta.

 

Zapraszamy do wysłuchania naszego materiału. O pomysłach Ratusza na rozwiązanie problemu mieszkańców i przedsiębiorców ulicy Piłsudskiego mówi Monika Rapacewicz, rzecznik Urzędu Miasta w Słupsku.

Posłuchaj materiału:

 

Kinga Siwiec/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj