Apel poległych, składanie wieńców i koncert. W Słupsku uczczono rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego

W Słupsku uczczono rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Uroczystości odbyły się wcześniej niż zwykle, a uczestnicy żałowali, że w także w tym roku pandemia pokrzyżowała plany i nie odbyła się tradycyjna inscenizacja.

W Słupsku uczczono 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W parku przy ulicy Partyzantów, pod pomnikiem Powstańców Warszawskich, obecni byli między innymi przedstawiciele władz samorządowych, posłowie, członkowie środowisk kombatanckich oraz służby mundurowe. Nie zabrakło też mieszkańców miasta. Niestety przebieg uroczystości pokrzyżowała pogoda i ostatecznie syrena alarmowa, tradycyjnie rozbrzmiewająca punktualnie o godzinie 17, była ostatnim punktem programu.

– Uroczystości w Słupsku jak zwykle wyglądały przepięknie i wzruszająco, ale aura pogodowa nam dzisiaj nie sprzyjała, dlatego musieliśmy te uroczystości nieco skrócić. Mimo to podstawowe elementy każdej uroczystości zostały zachowane. Rozpoczęliśmy o 15.30 uroczystą mszą świętą polową, był apel poległych, składanie wieńców i przepiękny koncert pieśni patriotycznych warszawskich – także wszystkie elementy zostały zachowane, ale ze względu na dużą ulewę, która nas zaskoczyła, musieliśmy przyspieszyć – mówi Marek Goliński, zastępca prezydenta Słupska.

Słupszczanie najbardziej żałowali, że tak jak rok temu, zabrakło inscenizacji Powstania Warszawskiego.

– Kiedy dwa lata temu była tu inscenizacja, to dzieci to przeżywały. To było naprawdę coś wspaniałego. I tak powinno być. To z domu powinno się wynosić szacunek do Ojczyzny, ale takie uroczystości powinny jeszcze wzniecać w naszych dzieciach patriotyzm – mówiła słupszczanka.

Brak inscenizacji to skutek pandemii, gdyż cały czas tak duże wydarzenia nie są wskazane. Marek Goliński wyraził nadzieję, że w przyszłym roku Słupsk będzie mógł powrócić do tej tradycji.

 

Kinga Siwiec

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj