Nowoczesna technika na placu zabaw dla dzieci. W Redzikowie otwarto miejsce do nauki przez rozrywkę

plac zabaw 11

Cyfrowy Plac Zabaw w Redzikowie już otwarty. W Lądowisku Kultury powstało miejsce, w którym najmłodsi mogą jednocześnie bawić się i uczyć, a wszystko za pomocą sprzętów multimedialnych, które dla dzieci są bardzo atrakcyjne.

Nowoczesny plac zabaw powstał dzięki realizacji projektu „Digital Kids – plac zabaw w przestrzeniach cyfrowych”.

TYLKO SZEŚĆ BIBLIOTEK W KRAJU

– Jako jedna z sześciu bibliotek w Polsce zakwalifikowaliśmy się do projektu Goethe Institut. Dzięki temu projektowi otrzymaliśmy książki dla dzieci i sprzęt, na przykład konsolę Nintendo z zestawem Nintendo Labo, dzięki której dzieci mogą przenieść się w świat cyfrowy i pojeździć samochodem czy latać samolotem. Otrzymaliśmy także zestaw Calliope Mini. To taki kontroler, którym możemy zaprogramować i sterować nim różne rzeczy, jak roboty. Możemy nawet sprawdzić, jaką temperaturę ma doniczka z kwiatami. Mamy też iPady i wiele innych sprzętów – mówi Ewelina Pietkiewicz z Lądowiska Kultury.

Wyposażenie, jakie otrzymało Lądowisko Kultury, jest warte 30 tysięcy złotych. Wniosków, które wpłynęły do Instytutu Goethego w Warszawie, było 280. Tylko sześć placówek w Polsce otrzymało wsparcie.

(Fot. Radio Gdańsk/Kinga Siwiec)


BĘDĄ TAKŻE WARSZTATY

Cyfrowy Plac Zabaw będzie czynny w godzinach pracy Lądowiska Kultury w Redzikowie, a od października Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna Gminy Słupsk chce organizować warsztaty.

– Od 1 października wracamy z ofertą zajęć sekcyjnych i w związku z tym będziemy proponowali, w ramach działania tej pracowni, zorganizowaną ofertę. Dla dzieci będzie dostępny edukator, który zaprosi na konkretne zajęcia oraz zadania z wykorzystywaniem tego sprzętu – mówi Zbigniew Gach, dyrektor CKiBP.

Korzystanie z Cyfrowego Placu Zabaw jest całkowicie bezpłatne.

DZIECI SĄ ZACHWYCONE

A co o miejscu sądzą najmłodsi? – Najbardziej podoba mi się ta gra grawitacyjna. Razem z koleżanką ułożyłyśmy tor, po którym kulki toczą się aż do pola zakończenia – mówi Wiktoria.

– Pierwszy raz grałam na Nintendo. Bardzo mi się podoba – mówi z kolei siedmiolatek.

– To jest fajniejsze, niż granie w domu na komputerze, bo można z innymi dziećmi pograć – dodaje Hania.

Kinga Siwiec/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj