Marcin Bortkiewicz o swojej karierze i planach. „Najpierw było słowo, ale zawsze chciałem być reżyserem” [POSŁUCHAJ]

Gościem Studia Słupsk był w poniedziałek Marcin Bortkiewicz, słupszczanin z urodzenia, warszawiak z wyboru, reżyser filmowy i teatralny, aktor, scenarzysta. Na swoim koncie ma już wiele ról, choć pokochał monodram i z nim podbijał sceny polskie i zagraniczne.

Jego dokument „Portret z pamięci” pokazano w La Quinzaine des Réalisateurs, prestiżowej sekcji festiwalu w Cannes. Debiut fabularny „Noc Walpurgii” o flircie dojrzałej divy operowej z młodym dziennikarzem dostał Złotego Klakiera dla najdłużej oklaskiwanego filmu w Gdyni. Przed nim nowe wyzwania i produkcje.

– Chciałbym, żeby mój film „Tonia” ujrzał światło dzienne. No i pracuję nad adaptacją „Następnego do raju” Marka Hłaski, do którego, producent, słupszczanin Sebastian Petryk zdobył prawa do ekranizacji – mówi Marcin Bortkiewicz.

Posłuchaj całej rozmowy:

 

 

Joanna Merecka-Łotysz/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj