Grupa Sierleccy Czarni Słupsk pojechali do stolicy zagrać z Legią Warszawa. Hasło meczu: optymizm (posłuchaj podcastu)

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk zagrają w niedzielę o godz. 20 z Legią w Warszawa w 12 kolejce Energa Basket Ligi. Transmisja na platformie Emocje.TV

Legia to sportowa marka. Nie tylko w piłce nożnej. Mówi się, że w koszykówce od kilku lat Legia tą markę sobie buduje, ale właściwsze jest tu określenie „odbudowuje”. Sekcja koszykarska Legii Warszawa powstała aż w 1929 roku. Jednak prawdziwą potęgą była w latach 50. i 60. (siedem tytułów mistrza Polski, łącznie 13 medali.) Jednak ostatni z tych medal zdobyli aż w 1969 roku. Bardzo blisko trzeciego miejsca byli w ubiegłym sezonie, ale ostatecznie trochę pechowo przegrali walkę o brąz z WKS Śląskiem Wrocław.

LEGIA WARSZAWA SUPERPUCHAROWA

Przez ostatnie 20 lat Legia to pojawiała się, to znikała z ekstraklasy. Obecnie gra w niej od 2017 roku, z sezonu na sezon coraz lepiej, podobnie jak coraz lepiej wygląda budżet klubu. Trzeci sezon z rzędu za wyniki odpowiedzialny jest znany i uznany w lidze trener Wojciech Kamiński. W tym sezonie Legia gra rewelacyjnie w FIBA Euro Cup. Nie jest to może bardzo prestiżowy puchar, ale w właśnie zakończonej fazie grupowej Legia wygrała wszystkie sześć spotkań (z FC Porto, rumuńską Oradeą i węgierskim Szolnoki) i awansowała do najlepszej szesnastki.

Sukcesy w pucharze nieco zaburzyły rytm gry zespołu w lidze. Bilans sześć wygranych i cztery porażki jest chyba nieco poniżej możliwość drużyny ze stolicy. Tym bardziej, że zaliczyła kilka niespodziewanych porażek. Ale nie budzi to niczyjego niepokoju. Tym bardziej, że zespół na krajowych boiskach konsoliduje się i wygrał ostatnio z Anwilem.

Wyjątkową postacią jest w drużynie Legii Łukasz Koszarek, który w Warszawie pojawił się w obecnym sezonie po wielu latach spędzonych w Zielonej Górze. 38-letni już koszykarz ma wyjątkowy wpływ na drużynę. Konsoliduje ją w trudnych momentach, bierze na siebie ciężar gry ale i jest też ciągle jej ważnym ogniwem. Średnia 9,1 pkt, i 6,5 asysty budzi szacunek u weterana parkietów, który niedawno został dyrektorem sportowym reprezentacji Polski.

Ogólnie siła Legii to głównie gracze obwodowi. Motorem napędowym zespołu jest świetny Raymond Cowles, szybki i skutecznie rzucający za trzy. Parę obrońców Cowles – Koszarek uzupełniają Muhammad Ali Abdul Rakhman i Strahija Jovanović, który sezon zaczynał w Śląsku. Dużo słabiej Legia wygląda pod koszem gdzie rywalom rzuca wyzwanie tylko duet Amerykanin Adam Kemp i Dariusz Wyka. I obaj mają wahania formy. Więcej oczekuje się też w Warszawie od skrzydłowego Jure Skificia. Polska część składu poza Koszarkiem i Wyką to przede wszystkim Grzegorz Kulka, powołany ostatnio do reprezentacji Polski. Ale jest też kilku młodych, obiecujących graczy, z których najlepiej spisuje się 21-letni niski skrzydłowy Grzegorz Kamiński.

CZARNI OPTYMISTYCZNI

Mecz zostanie rozegrany w starej. legendarnej hali Legii na Bemowie, która jednak dwa lata temu została gruntownie przebudowana, zyskując m.in. nową trybunę na 500 osób. Czarni pojechali do Warszawy w sobotę rano podbudowani pewną wygraną z Treflem. Optymizm ten budowany jest na dewizie trenera Mantasa Cesnauskisa: „nie boimy się nikogo, w każdym meczu gramy o wygraną”. Zespół jest skonsolidowany sukcesami, w dobrej kondycji fizycznej, podbudowany dodatkowo kilkoma powołaniami do reprezentacji. Nie sposób nie wspomnieć o pierwszym w ekstraklasie pojedynku trenerskim Cesnauskis – Kamiński. Do tej pory była to rywalizacja „boiska z ławką trenerską”, z której obecny szkoleniowiec Czarnych wychodził kilka razy zwycięsko w sposób spektakularny. 

Szerzej o samym meczu Legia – Czarni posłuchaj w podcaście, w którym m.in. rozmowa z trenerem Cesnauskisem i dziennikarzem z Warszawy Grzegorzem Szybienieckim oraz garść ciekawostek.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj