Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku wraca do tradycji spotkań z darczyńcami

(fot. D.Ciecholewska)

Kilkadziesiąt osób przekazuje co roku eksponaty do Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. To dokumenty, medale, meble czy dzieła sztuki. Słupskie muzeum po dwuletniej przerwie – spowodowanej pandemią – wróciło do tradycji spotkań z darczyńcami i podziękowań za przekazane przedmioty.

Marzenna Mazur, dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku podkreśla, że placówka otrzymuje za darmo więcej eksponatów niż jest w stanie kupić.

– Dostajemy dużo dokumentów, medali, kronik, również z nieistniejących już zakładów pracy. Wiele osób, odwiedzając naszą ekspozycję poświęconą miastu, pyta, czy mogliby coś przekazać. To są cenne rzeczy, bo dziś nieco zapomniane, a nie mamy żadnej gwarancji, że obecne młode pokolenie o to zadba. Część osób chciałoby coś z domu wyrzucić, ale decyduje się zapytać, czy może przekazać demontowane w remontowanym domu stare drzwi czy okna. Często okazuje się, że są to przedmioty o bardzo dużej wartości – dodaje Marzenna Mazur.

PRZEDMIOTY PRZEKAZANE PRZEZ DARCZYŃCÓW

– Ja przekazałam stare meble, piękne, rzeźbione. Dzieci się zgodziły i muszę powiedzieć, że pięknie się prezentują w muzeum. My przekazaliśmy starą maszynę do skór marki Singer. Była wykorzystywana w zakładach w Kępicach, dziś się takiego sprzętu nie używa – mówią darczyńcy.

W sumie słupskie muzeum podziękowało za wsparcie 58 osobom, które w ostatnich dwóch latach przekazały eksponaty.
Największym problemem jest magazynowanie zbiorów. Z reguły placówkom muzealnym brakuje miejsca na przechowywanie eksponatów.

Przemysław Woś/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj