Ochrona środowiska zasypała karami nieustannie płonące składowisko odpadów tekstylnych w Kamieńcu

Fot. WIOŚ Gdańsk/ zdjęcie archiwalne

Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Gdańsku wydał zakaz działalności właścicielowi składowiska tekstyliów w Kamieńcu koło Lęborka. Pryzmy odpadów płonęły tam cztery razy w ciągu ostatniego półrocza.

Każdy pożar oznaczał przynajmniej kilkudniową akcję strażaków. Radosław Rzepecki, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku podkreślił, że rozpoczęto kontrolę składowiska w Kamieńcu po ostatnim pożarze, 19 czerwca, a także wydano zakaz prowadzenia działalności związanej ze składowaniem odpadów.

– Wydaliśmy decyzję wstrzymującą działalność tego podmiotu, w zakresie zbierania odpadów, w szczególności odpadów tekstylnych – mówi inspektor Rzepecki. – Tym samym od tego momentu każda sytuacja powodująca przywożenie tam odpadów będzie sankcjonowana administracyjnymi karami pieniężnymi nakładanymi przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku.

MANDATy NA SETKI TYSIĘCY ZŁOTYCH

WIOŚ nałożył też na podmiot prowadzący składowisko karę w wysokości 250 tysięcy złotych za brak monitoringu wizyjnego w Kamieńcu. Inspekcja złoży też zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa związanego z niewłaściwym składowaniem i przechowywaniem odpadów. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności. Według szacunków służby ochrony środowiska w Kamieńcu składowanych jest około stu tysięcy ton odpadów tekstylnych.

W ciągu minionych sześciu miesięcy składowisko płonęło już cztery razy, śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Słupsku.

Przemysław Woś/kan

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj