Nie będzie strajku kierowców MZK w Słupsku. Pracownikom udało się wywalczyć podwyżkę

(Fot. Hubert Bierndgarski/KFP)

Zarząd miejskiej spółki doszedł do porozumienia z pracownikami MZK w Słupsku w sprawie podwyżki wynagrodzeń. Kierowcy żądali zwiększenia pensji o 700 złotych brutto z wyrównaniem od października ubiegłego roku.

Jak poinformował wiceprezydent Słupska Marek Goliński, „ostatecznie ustalono, że będzie to 450 złotych brutto, ale od początku tego roku”. – Tak jak wszystkie firmy przewozowe, tak i MZK ma problemy spowodowane przez wojnę na Ukrainie, ceny paliw i energii, czy odpływ pracowników oraz inflację. Spółka stara się pozyskiwać nowych pracowników, finansuje kursy oraz podpisuje z nowymi pracownikami umowy lojalnościowe. Za zgodą rady miejskiej zwiększyliśmy finansowanie wozokilometra, a także uregulowaliśmy dawne zaległości budżetu miasta. Zarządowi spółki, po rozmowach z pięcioma związkami zawodowymi, udało się zakończyć spór zbiorowy i uzgodnić podwyżkę wynagrodzeń o 450 złotych brutto od stycznia 2023 – zaznaczył wiceprezydent Słupska.

PROBLEMY Z BILANSOWANIEM

Niestety, mimo zwiększenia finansowania przewozów MZK w Słupsku z budżetu miasta według wstępnych danych miejska spółka zakończyła ubiegły rok stratą w wysokości ponad pięć milionów złotych. W marcu ma być znany ostateczny bilans za rok ubiegły.

W połowie roku na trasy ma wyjechać w Słupsku osiem pierwszych autobusów elektrycznych. Część radnych obawia się, że to może spotęgować problemy z bilansowaniem się spółki. MZK w Słupsku kupuje „elektryki” dzięki dużemu dofinansowaniu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj