Słupski szpital wojewódzki skierował do prokuratury sprawę publikacji zdjęć z drastycznego wypadku

(Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Szpital Wojewódzki w Słupsku złożył do prokuratury doniesienie w sprawie publikacji zdjęć ofiary wypadku drogowego. Do internetu trafiły drastyczne zdjęcia poszkodowanej kobiety oraz film z miejskiego monitoringu.

Marcin Prusak, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku, potwierdził, że sprawę skierowano do prokuratury. – Następnego dnia po ukazaniu się tych zdjęć w internecie zarząd szpitala skierował do prokuratury pismo w tej sprawie. Wnosimy o ściganie osoby czy osób oraz wyjaśnienie okoliczności publikacji tych zdjęć. Stanowczo potępiamy takie działania, nie wiemy tak naprawdę, czy te zdjęcia zostały zrobione, czy opublikowane przez kogoś, kto pracuje na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym czy w pogotowiu, a może w jakiś innych okolicznościach. Będziemy ścigać każdego, kto tak postąpi. Wdrożyliśmy również własne, wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, rozmawialiśmy też z pracownikami. Na razie nie mamy żadnych ustaleń w tej sprawie. Wystąpiliśmy też do portalu, który publikował te zdjęcia oraz film z wypadku, o ich usunięcie i to przyniosło rezultat – dodawał Prusak.

Prokuratura Rejonowa w Słupsku bada również okoliczności wypadku. Tydzień temu na ulicy Szczecińskiej w Słupsku kierowca toyoty zjechał na przeciwległy pas ruchu. Samochód dachował i śmiertelnie potrącił 76-letnią kobietę, która stała na chodniku. Na razie nie wiadomo, dlaczego 73-letni kierowca samochodu jechał pod prąd.

Prokuratura bada również, kto skopiował telefonem komórkowym nagranie z miejskiego monitoringu z wypadku, a później w jakich okolicznościach i przez kogo film został opublikowany w internecie.

Rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku Marcin Prusak tłumaczył okoliczności wypadku oraz publikacji materiałów zdjęciowych i wideo. Posłuchaj całej rozmowy:

Przemysław Woś/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj