Prestiż czy gwarancja bezpieczeństwa? Kobylnica chce być miastem

(fot. Gmina Kobylnica)

Ponad 90 proc. mieszkańców gminy Kobylnica chce, aby Kobylnica została miastem. W konsultacjach społecznych, które trwały od 24 stycznia do 24 lutego, wzięło udział około 2700 osób.

Za złożeniem wniosku o nadania praw miejskich było ponad 90 procent mieszkańców. Siedem procent było przeciw, a około dwóch procent ankietowanych wstrzymało się od głosu. Gmina nie podaje jeszcze dokładnych wyników, gdyż około stu ankiet nie zostało jeszcze weryfikowanych – chodzi o kwestie formalne, takie jak zgodność adresów czy podpisów. Nie wpłyną jednak one znacząco na wynik konsultacji, biorąc pod uwagę tak dużą liczbę głosów poparcia.

Co przekonało mieszkańców, że tak zgodnie odpowiedzieli na pytanie o zmianę statusu największej miejscowości w gminie? Władze samorządu podczas spotkań informacyjnych z mieszkańcami mówiły o prestiżu, o możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych z nowych źródeł i o tym, że mieszkańcy nie poniosą właściwie żadnych kosztów. Wiele osób jednak już w styczniu podkreślało, że nadanie praw miejskich Kobylnicy jest dla nich gwarancją bezpieczeństwa przed zakusami Słupska, który chce rozszerzać swoje granice.

Teraz władze Kobylnicy do końca marca muszą złożyć wniosek do wojewody. W lipcu zostanie on rozpatrzony przez administrację rządową, a ewentualne nadanie praw miejskich nastąpiłoby 1 stycznia 2024 roku.

Kinga Siwiec/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj