Niszczenie banerów, wieszanie plakatów… Na Pomorzu odnotowano 29 incydentów wyborczych

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

29 razy interweniowali policjanci z województwa pomorskiego w związku z incydentami wyborczymi. To stan na godzinę 18:30 – podała Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Zgłoszenia dotyczyły osób, które między innymi umieszczały banery i plakaty wyborcze, łamiąc tym samym ciszę wyborczą.

Były też przypadki zrywania plakatów i banerów. Jak powiedział sierżant sztabowy Piotr Pawłowski, w takich sytuacjach policjanci podjęli wszystkie niezbędne czynności.

– Wykonywali dokumentację fotograficzną, przesłuchiwali świadków i zabezpieczali nagrania z kamer monitoringu. W przypadku zatrzymania sprawcy na miejscu zdarzenia policjanci nakładali mandaty karne lub kierowali wnioski o ukaranie do sądu w związku z popełnionymi wykroczeniami – wyjaśnia.

– Funkcjonariusze interweniowali między innymi w Sopocie, Gdyni, Gdańsku, Kwidzynie, Pruszczu Gdańskim, Lęborku, Wejherowie, Tczewie i Słupsku – dodaje Piotr Pawłowski.

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

W Starogardzie Gdańskim policjanci zostali wezwani do mężczyzny, który zmarł w pobliżu lokalu wyborczego przy alei Jana Pawła II. Wykluczono, aby do śmierci 66-latka przyczyniły się osoby trzecie.

Cisza wyborcza obowiązuje do czasu zakończenia głosowania.

AKTUALIZACJA, GODZ. 19:00

Do 29 wzrosła liczba interwencji policji w związku z wyborami i ogólnokrajowym referendum. To stan na 18:30 – podała Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Chodzi głównie o zrywanie bądź zawieszanie plakatów i agitowanie na rzecz niektórych kandydatów. W jednej z komisji wyborczych w Gdańsku jeden z wyborców miał otrzymać kartę z zaznaczonym kandydatem. Wyborca zamieścił zdjęcie wypełnionej karty i nagranie rozmowy z członkiem komisji na portalu społecznościowym.

– Policjanci z komisariatu przy ulicy Kartuskiej odebrali zgłoszenie, że jednej z osób głosujących została wydana karta z zakreślonym nazwiskiem – potwierdza aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Funkcjonariusze zajmują się sprawą, zabezpieczyli też nagrania, które pojawiły się na jednym z portali.

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj