Rocznica słynnej akcji AK. Kutscherę dobił Michał Issajewicz, późniejszy słupszczanin

(fot. Muzeum 1939)

Osiemdziesiąt lat temu, 1 lutego 1944 roku w Warszawie Armia Krajowa przeprowadziła jedną z najsłynniejszych akcji. Wykonano wyrok na szefa SS i policji w tak zwany m dystrykcie warszawskim generała Franza Kutscherę.

Hitlerowski oprawca wprowadził w okupowanej Warszawie niemiecki terror na niespotykaną skalę. Łapanki, egzekucje i pacyfikacja ludności cywilnej. Dowództwo Armii Krajowej zdecydowało o przeprowadzeniu akcji likwidacyjnej SS-mana w wyniku wyroku śmierci, jaki na niego wydano.

Zadanie zlecono oddziałowi Pegaz, a do akcji wyznaczono jedenastoosobową ekipę żołnierzy Armii Krajowej. Jednym z członków oddziału był Michał Issajewicz, po wojnie mieszkaniec Słupska do 1947 roku i pełnomocnik władz polskich w mieście do spraw mniejszości niemieckiej.

Podczas akcji w Alejach Ujazdowskich 1 lutego 1944 roku został ranny, ale wcześniej mimo tego, że był wyznaczony tylko jako kierowca, dobił Franza Kutscherę. Wykonany wyrok śmierci na niemieckim generale spowodował odwet hitlerowców. Rozstrzelano w Warszawie stu więźniów Pawiaka oraz dwieście osób w ruinach getta warszawskiego. Potem jednak do wybuchu Powstania Warszawskiego zrezygnowano z publicznych egzekucji.

W 1956 roku Michał Issajewicz opowiedział w Polskim Radiu o przebiegu akcji z 1 lutego 1944 roku

Posłuchaj więcej:

Przemek Woś/ar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj