Przecięcie Obwodnicy Trójmiasta jest fizycznie niemożliwe. Gdańscy radni apelują zatem do ministra infrastruktury o budowę kładki

Wraca temat kładki dla pieszych i rowerzystów nad Obwodnicą Trójmiasta w Gdańsku Osowej. Petycję w sprawie jej budowy, skierowaną do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, napisali gdańscy radni.

Jak mówi radny Jan Perucki, to byłoby okno na świat, który dziś dostępny tylko dla zmotoryzowanych mieszkańców dzielnicy.

– Aktualnie obwodnica odcina nas od lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i centrum handlowego. Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców w ciągu kwartału: to jest potencjał, który mogłaby taka kładka generować. Wielu miejscowych nie przecina obwodnicy (nie przechodzi na drugą stronę), bo fizycznie jest to niemożliwe. Ci, którzy to robią, czynią to w sposób skrajnie niebezpieczny – powiedział radny miasta Gdańska.

SUGEROWANE UMIEJSCOWIENIE KŁADKI

Samorządowcy sugerują, że kładka mogłaby powstać na przykład na przedłużeniu ulicy Jednorożca. Za potencjalnego inwestora, czyli Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, jednak decydować nie chcą. Jak argumentują – miasto zadeklarowało gotowość przygotowania projektu inwestycji.

Współtwórcami petycji są radny Karol Ważny i Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia. Jak dotąd podpisało ją prawie pół tysiąca osób.

Link do petycji znajduje się TUTAJ.

Sebastian Kwiatkowski/aka

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj