Pracownicy wypożyczalni samochodów zatrzymani za oszustwo. Mieli sprzedawać auta, które brali w leasing

Pracownicy jednej z wypożyczalni samochodów z Pomorza podejrzani o oszustwa. Zdaniem śledczych sprzedali samochody, które wcześniej wzięli w leasing.

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku zatrzymali sześć osób, a straty wyliczono na sześć i pół miliona złotych. Wśród zatrzymanych jest osoba zarządzająca wypożyczalnią i pięciu pracowników. Proceder trwał w latach 2018-2019.

NIE BYLI WŁAŚCICIELAMI AUT

Jak ustalili śledczy, spółka zawierała umowy leasingowe na samochody osobowe przeznaczone na wynajem. Były to głównie BMW, volkswageny i toyoty. Gdy firma utraciła płynność finansową, sprzedała auta, mimo że nadal nie była ich właścicielem. Wstępnie wyliczono, że proceder dotyczy co najmniej 60 samochodów. Nabywcami były osoby prywatne.

Podejrzanym Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedstawiła zarzuty przywłaszczenia mienia oraz oszustwa. Zarządzającemu spółką udowodniono 59 czynów. Mężczyzn zwolniono po przesłuchaniu, za poręczeniem majątkowym. Będą pod policyjnym dozorem, mają też zakaz opuszczania kraju. Śledztwo, jak mówi prokuratura, jest rozwojowe. Podejrzanym grozi osiem lat więzienia.

 

Grzegorz Armatowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj