Wyjście do ogrodu kosztowało starszego mężczyznę ponad sto tysięcy złotych. Oszuści i złodzieje wciąż grasują po Trójmieście

Ponad 100 tysięcy złotych stracił senior z Gdańska Oliwy. 85-latek poszedł do ogrodu i nie zamknął drzwi do swojego domu. Gdy był zajęty pracą, złodzieje splądrowali wszystkie pomieszczenia, ukradli biżuterię i pieniądze.

Z kolei inny 85-latek z Przymorza padł ofiarą oszusta na policjanta. Mężczyzna przekazał mu ponad 30 tysięcy złotych. Aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji przypomina, że policja w taki sposób nie pracuje.

– Te historie jako ostrzeżenie przed bezwzględnością i podstępnym działaniem oszustów dedykujemy osobom starszym, a także ich rodzinom. Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie pieniędzy, prosimy pamiętać o środkach ostrożności. Nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, nie pozostawiać ich w wyznaczonych miejscach, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu. Nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku, odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki najlepiej o kilka dni – wyjaśnia Marcin Chrzanowski.

NIE RYZYKUJMY. INFORMUJMY

– Warto poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta. Przypominam, że numer 112 jest do dyspozycji. Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, to należy rozłączyć rozmowę, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji. O każdym podejrzanym telefonie trzeba pilnie poinformować policję – tłumaczy funkcjonariusz.

Pamiętajmy, że ani policjanci, ani urzędnicy nie żądają od nas wpłaty pieniędzy, tym bardziej przez telefon.

 

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj