Ma działać sprawniej, szybciej i z korzyścią dla środowiska. Sortownia odpadów na Szadółkach przejdzie modernizację

Rozpoczyna się modernizacja sortowni odpadów w gdańskim zakładzie utylizacyjnym. Nowa instalacja odpowiedzialna za dokładne rozdzielenie frakcji metalu, plastiku, szkła i papieru, głównie z odpadów zmieszanych, będzie miała dwukrotnie większą efektywność niż obecna. Nie wpłynie jednak na zmniejszenie uciążliwości zapachowych dla mieszkańców.

Grzegorz Orzeszko, wiceprezes Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku, mówi, że nowa instalacja będzie zautomatyzowana. – Zredukujemy liczbę operacji ręcznych. Obecnie działa pięć separatorów optycznych. Po modernizacji będą 22. To większa wydajność – podkreśla.

Obecna instalacja, która działa od 14 lat, wobec rosnących wymagań względem poziomów odzysku niebawem stanie się niewystarczająca. Nowa ma zapewnić większą elastyczność wobec zmieniających się norm i wymogów dotyczących sortowania śmieci.

 

(Fot. Zakład Utylizacyjny)

 

„ODZYSKANYCH” ODPADÓW MA BYĆ DWA RAZY WIĘCEJ

Zwiększenie odzysku o połowę w przypadku plastików wrzucanych do żółtych worków oznacza wzrost z 23 proc. do 45 proc. W odpadach resztkowych odzysk surowców wtórnych ma wzrosnąć z 6 proc. do 12 proc.

Do zakładu w Szadółkach trafia w ciągu roku 340 tysięcy ton odpadów. Przez sortownię przechodzi połowa z nich.

DODATKOWYCH UCIĄŻLIWOŚCI NIE BĘDZIE

Z uwagi na to, że instalacja służy głównie do przetwarzania nieorganicznej części odpadów, niestety nie będzie miała większego wpływu na obniżenie nieprzyjemnych zapachów powodowanych przez składowisko.

Inżynierowie zapewniają za to, że modernizacja nie będzie wiązała się z dodatkowymi uciążliwościami zapachowymi dla mieszkańców. Prace zakończą się w trzecim kwartale tego roku. Połowę z 70 milionów złotych przeznaczonych na ten cel zapewnia Unia Europejska.

 

Sebastian Kwiatkowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj