Urząd Miasta Sopotu i Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta Koło Gdańskie rozpoczynają zbiórkę pieniędzy, której celem jest długofalowa pomoc uchodźcom przybywającym do sopockiego Centrum Wsparcia Ukrainy.
Jak poinformował w poniedziałek Marek Niziołek z sopockiego magistratu, wpłat można dokonywać na konto PKO BP 29 1020 1811 0000 0302 0223 3328, w tytule przelewu wpisując „Wspólnie dla Ukrainy”. Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu, przekazała, że zarejestrowano prawie 500 osób i zgłaszają się kolejne.
Centrum Wsparcia Ukrainy przy alei Niepodległości w Sopocie powstało, żeby koordynować działania pomocowe. Funkcjonuje całodobowo, podobnie jak jego numer telefonu: 505 146 642. Jest miejscem recepcji wszystkich uchodźców z Ukrainy w Sopocie.
– Jest jednocześnie punktem wsparcia, informacji i integracji. W środku są pokoje sypialne, a także magazyn odzieży, artykułów kosmetycznych i higienicznych oraz żywności, również tej przeznaczonej dla dzieci. Jest też świetlica, miejsce zabaw dla najmłodszych, pokoje do rozmów z psychologami czy wyciszenia, a także kawiarenka internetowa, żeby cudzoziemcy mogli nawiązać kontakt z rodziną – dodał Marek Niziołek.
W Centrum Wsparcia Ukrainy można też uzyskać informację na temat możliwości przyjęcia dzieci do żłobka, przedszkola czy szkoły lub zajęć świetlicowych i dodatkowych dla najmłodszych.
UCHODŹCY SĄ KIEROWANI TAM, GDZIE OTRZYMAJĄ DALSZĄ POMOC
Wszystkie osoby, które trafią do Centrum Wsparcia Ukrainy, po udzieleniu podstawowej pomocy są kierowane do miejsc noclegowych przygotowanych przez miasto lub udostępnionych przez osoby prywatne. Miasto zapewnia dowóz w te miejsca, a także posiłki, pomoc prawną, psychologiczną i związaną ze zdrowiem. Sopocki Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oferuje uchodźcom zasiłki celowe oraz usługi opiekuńcze i pielęgnacyjne.
Punkt przy alei Niepodległości 749 jest obsługiwany przez pracowników i wolontariuszy z Sopockiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu, przy wsparciu pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy i Rekreacji, a także Urzędu Miasta Sopotu oraz wielu ludzi dobrej woli.
PAP/MarWer