Ostatni wielkoformatowy billboard reklamowy zniknął z Sopotu – poinformował Urząd Miasta. Przez pięć lat z nadmorskiego kurortu zniknęło 1000 takich nośników reklamowych.
W Sopocie od 2018 r. obowiązuje uchwała dotycząca warunków usytuowania na terenie miasta obiektów małej architektury, tablic i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, zwana potocznie uchwałą krajobrazową. Pierwsze efekty jej działania pojawiły się w 2019 roku, kiedy z elewacji sopockich kamienic zniknęły wielkoformatowe banery.
OSTATNI DUŻY BILLBOARD ZNIKNĄŁ Z SOPOTU
Jak poinformował w środę sopocki magistrat, „pod koniec kwietnia br. z przestrzeni miejskiej Sopotu zniknął ostatni duży billboard”.
– Sukcesy uchwały krajobrazowej to efekt współpracy ze wspólnotami mieszkaniowymi, mieszkańcami, właścicielami firm oraz agencjami reklamowymi. Niezmiernie cieszy mnie na nowo odkryta aleja Niepodległości, główny ciąg komunikacyjny naszego miasta i to, że możemy oglądać zabytkowe kamienice, a nie wiszące na nich reklamy – powiedział wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski.
ZNIKNĘŁO PONAD 1000 REKLAM
Urząd Miasta Sopotu podkreśla, że „rozpoczął akcję od siebie i jako pierwszy usunął własne nośniki reklamowe z przestrzeni miasta”. Łącznie z przestrzeni miejskiej Sopotu zniknęło ponad 1000 reklam.
Obecnie działania miasta koncentrują się wokół ujednolicenia identyfikacji wizualnej szyldów oraz usuwania pomniejszych tablic i urządzeń reklamowych. Jednym z głównych priorytetów Sopotu jest uporządkowanie reprezentacyjnych przestrzeni w historycznym śródmieściu, a przede wszystkim ulicy Bohaterów Monte Cassino.
PAP/aKa