Nie chciała zapłacić 16 złotych za kurs taksówką, a teraz może iść na pięć lat do więzienia

(fot. Komenda Miejska Policji w Gdańsku)

Para policjantów po służbie zatrzymała w Gdańsku agresywną klientkę taksówki. Do zajścia doszło na ulicy Piastowskiej na Przymorzu.

Kobieta nie chciała zapłacić 16 złotych za kurs. Rzuciła się z pięściami na taksówkarza i wyłamała mu kciuk. W samochodzie wyrwała dwa lusterka. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali.

– Policjant i policjantka zauważyli, że pasażerka okładała rękoma kierowcę. Natychmiast zareagowali na tę sytuację. W rozmowie z taksówkarzem ustalili, że pijana i agresywna klientka nie chce zapłacić mu za kurs, a podczas kłótni wyłamała mu kciuk oraz uszkodziła samochód. Funkcjonariusze okazali kobiecie legitymacje służbowe i wydali polecenia opuszczenia pojazdu, do których ona się nie zastosowała. Ostatecznie policjanci wyciągnęli agresywną kobietę z auta i zadzwonili na numer alarmowy – mówi podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

– Na miejscu pojawili się policjanci z ruchu drogowego, którzy zatrzymali 39-latkę. W trakcie interwencji kobieta była agresywna, nie wykonywała poleceń funkcjonariuszy, dlatego zostały użyte wobec niej środki przymusu bezpośredniego. Badanie wykazało, że zatrzymana była pod wpływem prawie 2,5 promila alkoholu. Noc spędziła w pogotowiu socjalnym dla osób nietrzeźwych – dodaje policjantka.

Straty, jakie spowodowała 39-letnia mieszkanka Gdańska, taksówkarz wycenił na tysiąc złotych. Kobieta usłyszała zarzuty uszkodzenia ciała i zniszczenia mienia. Grozi jej 5 lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj