Chrzest walczaka w Porcie Czystej Energii. Marcin Horała: ta inwestycja to przykład współpracy

(fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

Najważniejszy z elementów technologicznych elektrociepłowni w Gdańsku, walczak, zyskał dziś swoje imię – Stolem. „Chrzest” przeprowadzono na półmetku prac nad budową spalarni odpadów. Elektrownia produkować ma energię elektryczną i ciepło dla mieszkańców miasta przy znikomym wpływie na środowisko.

W ramach inwestycji będzie można odzyskiwać energię z odpadów, które stanowią pozostałości po procesie sortowania, a nie nadają się do recyklingu. – Tutaj trafiają odpady nienadające się do recyklingu. Popularne śmieci już po procesie sortowania i te odpady, z którymi już nic nie można zrobić, które przez lata były składowane, mają dużą wartość energetyczną i mogą być paliwem, zastępując te kopalne, takie jak gaz czy węgiel kamienny. Na pewno wystarczy do 2049 roku, gdzie te odpady będą mogły być zagospodarowane – wyjaśnia Sławomir Kiszkurno, prezes zarządu Portu Czystej Energii.

– Z jednej strony to zamkniecie obiegu odpadów, czyli wszystko to, co nie będzie nadawało się do ponownego wykorzystania i nie będzie mogło być przekształcone w biomasę, będzie tutaj spalane. Dzięki temu uzyskamy energię. Robimy wszystko, by inwestycja była ukończona w przyszłym roku, a mogła służyć już w 2024 roku – zapowiadała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

(fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

SYNERGIA I WSPÓŁPRACA

Koszt inwestycji to około 600 milionów złotych, z czego 271 milionów złotych to dofinansowanie z Funduszu Spójności UE w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 -2020. Pozostała część kwoty to pożyczka udzielona przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz kredytu z PKO.

– Ta inwestycja jest pięknym przykładem synergii i współpracy, gdzie z jednej strony są środki unijne, europejskie, a z drugiej – wsparcie finansowe Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, instytucji rządowej i przede wszystkim zaangażowanie ze strony samorządów tak, żeby inwestycję doprowadzić do końca. Zagospodarowanie odpadów to problem, przed którym stoimy, z drugiej strony tym samym jest uzyskanie źródeł energii. Można też mieć nadzieję, że negatywne skutki związane z sąsiedztwem tych miejsc, gdzie składuje się odpady, będą mniejsze dzięki tej instalacji – wyjaśniał Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

KLUCZOWA INWESTYCJA

– Wiemy, jaką uciążliwość od wielu lat stanowi wysypisko w Szadółkach. Ta inwestycja pozwoli na to, że nie tylko będziemy mieli energię i ciepło, ale też stanowić będzie rozwiązanie problemu związanego z tym, co robić z rosnącą ilością odpadów. Zostaną one zagospodarowane bez uciążliwości dla mieszkańców najbliższych okolic, ale i całego pomorza. To jest cała logistyka, transport i dowóz, odprowadzenie mocy energetycznej i cieplnej – wyliczał wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

(fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

– Jestem przekonany, że dla wszystkich ta inwestycja ma kluczowe znaczenie. Jesteśmy odpowiedzialni przed przyszłymi pokoleniami za szukanie takich rozwiązań, które spowodują odejście od paliw kopalnych i które spowodują, że powstrzymamy degradacje naszego środowiska. Jesteśmy za transformacją energetyczną naszego regionu. Z jednej strony nastąpi utylizacja odpadów, a z drugiej pozyskamy czystą energię elektryczną oraz cieplną – zapowiedział Leszek Bonna, wicemarszałek województwa pomorskiego.

Marta Włodarczyk/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj