Trzy naruszenia i dwie kary dla Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach. To skutek kontroli WIOŚ

(Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

Brak badań powietrza, wydostającego się z kominów filtrów kompostowni, niezabezpieczone odcieki ze składowiska i uciążliwy zapach rozprzestrzeniający się poza teren zakładu – te naruszenia stwierdziła interwencyjna kontrola służb środowiskowych w Zakładzie Utylizacyjnym w Gdańsku Szadółkach.

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska sprawdzał zakład przez ostatnie dwa miesiące. Beata Cieślik z WIOŚ wyjaśnia, że kontrola była konsekwencją skarg na smród.

– Stwierdziliśmy obecność nieprzyjemnych zapachów poza terenem zakładu, czyli coś, co nie powinno mieć miejsca. Doszło do ponownego wylewu tak zwanego kondensatu ze studzienki drenażowej, usytuowanej na jednej z kwater składowiska. Stwierdziliśmy też, że nie zostały wykonane obowiązkowe badania z kominów kompostowni komorowej – wskazuje.

MANDATY DLA PREZESA I PRACOWNIKA

Radosław Rzepecki, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku, mówi, że „za nieprawidłowości zostały nałożone mandaty na prezesa i jednego z pracowników”. – Zgodnie z przepisami mogą być w wysokości do 500 złotych – dodaje.

Urzędnicy przypominają, że podobne kontrole są przeprowadzane kilka razy w roku, a efektem prac służb środowiskowych będą zarządzenia pokontrolne. Dodają, że nie mieli zastrzeżeń do ilości i rodzajów składowanych odpadów.

Sebastian Kwiatkowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj