Samorząd województwa być może wyda na pociągi o jedną czwartą więcej. „Nie mamy na to wpływu”

(fot. Pixabay)

O jedną czwartą więcej, niż planowano wydać, mogą kosztować elektryczne pociągi dla Pomorza. Samorząd województwa poznał właśnie oferty w przetargu na dostarczenie dwóch składów.

Najtańszą ofertę, za niespełna 70 milionów złotych, złożył nowosądecki Newag. Bydgoska Pesa za zamówienie chciałaby zainkasować 105 milionów. Tymczasem urzędnicy w budżecie zarezerwowali nieco ponad 55 milionów.

Takie ceny są zdaniem marszałka województwa Mieczysława Struka efektem wysokiej inflacji. – Nie mamy niestety na to wpływu – powiedział. Wyraził jednak nadzieję, że przetarg uda się rozstrzygnąć pozytywnie, bo zakup taboru jest priorytetem.

Przetarg zakłada rozszerzenie zamówienia o kolejnych 29 pociągów do obsługi linii aglomeracyjnych, w tym PKM-ki i regionalnych.

Sebastian Kwiatkowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj