„W obronie wolności chrześcijan”. Solidarna Polska chce zmian w kodeksie karnym

(Fot. Radio Gdańsk)

Solidarna Polska chce zmian w przepisach dotyczących obrazy uczuć religijnych. To ustawa prowolnościowa i proobywatelska – wyjaśniali w poniedziałek w Gdańsku poseł Tadeusz Cymański i wicewojewoda pomorski Aleksander Jankowski. Przedstawili założenia inicjatywy ustawodawczej.

Przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa Solidarnej Polski, w której udział wzięli poseł Tadeusz Cymański i wicewojewoda pomorski Aleksander Jankowski. Jej tematem była obywatelska inicjatywa ustawodawcza „W obronie wolności chrześcijan”. Według posła Cymańskiego jest to reakcja na rosnącą agresję w kierunku osób wierzących.

„PRZEPISY SĄ NIEDOSKONAŁE”

Jak podkreślają działacze, celem nowych przepisów jest ochrona chrześcijan. Zarys inicjatywy obywatelskiej w tej sprawie politycy Solidarnej Polski przedstawili w Sejmie w ubiegły piątek.

– W ciągu ostatnich kilku lat mamy do czynienia z wieloma aktami agresji przeciwko chrześcijanom. Przepisy są niedoskonałe. Przepisy są niejednoznaczne, trzeba te przepisy poprawić – stwierdził minister Michał Wójcik.

USTAWA MA CHRONIĆ I ZAPOBIEGAĆ AGRESJI

Politycy zaznaczają, że bezpośrednią przyczyną inicjatywy są incydenty takie jak przerywanie mszy czy znieważanie symboli religijnych. Według nich, nowe przepisy są potrzebne między innymi po to, aby zapobiec incydentom takim, jak atak na Charlie Hebdo.

– Niestety, niektóre wyznania szacunek wymuszają trotylem, terrorem. Religia chrześcijańska wyrzeka się przemocy, ale to nie znaczy, że można kpić ze świętości. Tu z odsieczą musi przyjść prawo – mówił poseł Cymański

W TROSCE O WOLNOŚĆ SŁOWA

W projekcie nowelizacji ustawy znalazł się również zapis, który ma zapewnić wolność wygłaszania poglądów i opinii związanych z wyznawaną religią. Twórcy podają w uzasadnieniu przykłady represji karnych wobec osób, które wygłaszały swoje poglądy oparte na światopoglądzie religijnym.

– Oczywiście, prawo to nie może być nieograniczone. Jego granicą powinny być wypowiedzi skierowane przeciw wyznawcom innych religii i mające charakter przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania. Ponadto swoboda wypowiedzi nie może łączyć się z publicznym nawoływaniem do popełnienia przestępstwa lub pochwały jego popełnienia – napisano w uzasadnieniu.

Działacze mają trzy miesiące na zebranie 100 000 podpisów, aby ustawa mogła zostać złożona w Sejmie.

Michał Porożyński/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj