W lodówce schował dużą ilość narkotyków. 37-latkowi z Gdańska grozi wiele lat „odsiadki”

(Fot. pomorska.policja.gov.pl)

Na trzy miesiące trafił do aresztu 37-letni mieszkaniec Gdańska, który trzymał w domowej lodówce i szafce ponad 400 porcji narkotyków. Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.

Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, powiedział w środę, że 37-letni mieszkaniec Gdańska decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. – Z uwagi, że podejrzany działał w warunkach recydywy, grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności – dodał.

Funkcjonariusze z Przymorza zdobyli informację na temat mieszkańca Gdańska Żabianki, który miał przechowywać w mieszkaniu dużą ilość narkotyków. Na początku tygodnia kryminalni weszli do jednego z mieszkań, w którym – jak się okazało – faktycznie były przechowywane narkotyki. W trakcie kontroli funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli ponad 300 porcji amfetaminy oraz prawie 100 porcji marihuany. Część narkotyków była szczelnie zapakowana w tak zwany „baton” i ukryta w zamrażalniku lodówki, pozostałe sprawca trzymał w szafce. Łącznie policjanci znaleźli 80 gramów marihuany i 230 gramów amfetaminy. Narkotyki kosztują na czarnym rynku około dziesięciu tysięcy złotych.

Policjanci zatrzymali 37-letniego lokatora mieszania. Na podstawie zgromadzonych przez funkcjonariuszy dowodów prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tak zwanej recydywy.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj