Samorządowcy pytają o certyfikat drewna. Lasy Państwowe: „Nie podpiszemy umowy in blanco”

(Fot. Radio Gdańsk/Edyta Stracewska)

Trzech pomorskich samorządowców zorganizowało konferencję, podczas której padło pytanie, dlaczego Lasy Państwowe rezygnują z certyfikatu drewna FSC. Lasy Państwowe odpowiadają: „Nie podpiszemy umowy in blanco”.

Trójmiejscy samorządowcy – Aleksandra Dulkiewicz, Jacek Karnowski i Bartosz Bartoszewicz – w sopockim lesie pytali o decyzję Lasów Państwowych, które zrezygnowały z kontynuacji certyfikacji pozyskiwanego z lasów drewna. Certyfikat FSC (ważny jest m.in. dla odbiorców szczególnie ze Skandynawii) nadawany jest polskiemu drewnu od 2013 roku. Samorządowcy wskazywali, że certyfikat chroni m.in. przed nadmierną wycinką drzew na terenach lasów i parków. Według prezydenta Sopotu rezygnacja z jego przedłużania ma być rzekomo „związana ze strachem przed kontrolą”.

PREZYDENCI GDAŃSKA I SOPOTU PYTAJĄ

– Pan dyrektor Bartłomiej Obajtek podejmuje decyzje, żeby zdjąć z siebie jakąkolwiek kontrolę z siebie, czyli nie chce już certyfikatu FSC, bo Lasy Państwowe generalnie nie lubią, jak ktoś patrzy na to, co robią na co dzień – powiedział.

– Międzynarodowy certyfikat to poddanie się niezależnej kontroli i ocenie – dodawała prezydent Gdańska. – Dlaczego RDLP w Gdańsku rezygnuje z tego certyfikatu, skoro to ma nic nie zmieniać w ich polityce, gospodarce i tym, jak lasy są traktowane – dodawała.

„REALIZUJEMY PLAN PRZYJĘTY ZA CZASÓW RZĄDÓW PO”

Bartłomiej Obajtek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku, powiedział Radiu Gdańsk, że gospodarkę leśną reguluje obowiązujące w Polsce prawo, którego główną podstawą jest plan urządzania lasu. W odpowiedzi na zarzuty samorządowców z Trójmiasta odpowiada, że leśnicy realizują obowiązujący plan, który przyjęto za czasów rządów Platformy Obywatelskiej.

– Plan urządzania lasu został zatwierdzony przez ministra rządu PO, Macieja Grabowskiego. To „śmiech na sali”, gdy ktoś przychodzi i mówi, że Obajtek wycina ponad miarę, bo leśnik nie może wyciąć więcej, niż ma zapisane w planie urządzenia lasu. A te wytyczne dali nam politycy PO dziewięć lat temu – mówi dyrektor.

Odnosząc się do certyfikatu FSC Bartłomiej Obajtek powiedział, że „FSC jest nakładką na naszą gospodarkę leśną, która w żaden sposób nie wpływa na zwiększenie lub zmniejszenie pozyskiwania. To jeden z dwóch standardów, jakie mają lasy”.

LASY PAŃSTWOWE: „TO BYŁA UMOWA IN BLANCO”

Pytany o rezygnację z certyfikacji FSC przez niemiecką korporację poinformował, że do podpisania otrzymał umowę „in blanco”.

– Po 25 latach zmieniły się zasady i firma FSC zdecydowała, że miałbym podpisać umowę której warunki zostaną określone dopiero za kilka miesięcy, a ja na ich wprowadzenie miałby 6 tygodni – mówi Bartłomiej Obajtek dodając, że „musiałbym się zdecydować na coś, na co nie mam wpływu i oddać się pod jurysdykcję prawa niemieckiego”.

Opracowanie standardów FSC, które mają obowiązywać od 2024 roku, ciągle trwa. Prace rozpoczęto w 2018 roku, ale – z powodu braku porozumienia co do nowych standardów – w 2021 roku rozwiązano grupę roboczą składającą się z Zakładów Usług Leśnych, organizacji pozarządowych, przemysłu drzewnego i Lasów Państwowych. Decyzję podjęło FSC International by w kwietniu tego roku dalsze prace przekazać wyłącznie firmom, które prowadzą w Polsce certyfikację FSC gospodarki leśnej. Są to: Bureau Veritas Polska, Preferred by Nature (NEPCon Polska) i SGS Polska.

Edyta Stracewska/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj