Kolejna rozprawa ws. zabójstwa prezydenta Gdańska. Magdalena Adamowicz nie stawiła się w sądzie

(Fot. Krzysztof Mystkowski / KFP)

Wdowa po Pawle Adamowiczu miała zeznawać w czwartek w procesie zabójcy prezydenta Gdańska, ale nie stawiła się w sądzie. Pełnomocnik Magdaleny Adamowicz w pisemnym usprawiedliwieniu wskazał, że ze względu na sytuację osobistą i zdrowotną jego klientka nie jest w stanie składać zeznań.

Adwokat wskazał jednocześnie, że europoseł jest w tej chwili zagranicą, gdzie wykonuje swoje zawodowe obowiązki. Sędzia Aleksandra Kaczmarek zwróciła uwagę na niespójność w piśmie.

– Wskazuje pan, że pani Magdalena Adamowicz pozostaje pod działaniem zalecanych przez lekarzy leków, które mogą wpływać na jej zdolność postrzegania. Jednocześnie wskazuje pan, że bierze udział w pracach komisji jako poseł do Parlamentu Europejskiego, czyli jest w stanie pełnić obowiązki europosła – podkreślała.

– Nie musi składać zeznań w obecności oskarżonego. W toku tego postępowania byli już świadkowie, którzy nie chcieli składać zeznań w jego obecności. W tym celu była przeprowadzana wewnętrzna wideokonferencja. Inna metoda przesłuchania świadka to wideokonferencja z krajem, w którym aktualnie przebywa pani Adamowicz – mówiła sędzia.

Magdalena Adamowicz ma być przesłuchana w innym terminie. Zeznania składają w czwartek m.in. dziennikarze oraz osoby, które w chwili ataku Stefana W. były w pobliżu sceny.

Grzegorz Armatowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj