Wkrótce pochówek obrońców Westerplatte na nowym cmentarzu. Archeolodzy wrócą do prac w 2023 roku

(Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas)

W piątek 4 listopada na nowym cmentarzu na Westerplatte w imiennych grobach spocznie dziewięciu obrońców Wojskowej Składnicy Tranzytowej razem ze swoim dowódcą, majorem Henrykiem Sucharskim.

– Spośród odnalezionych żołnierzy, tożsamość siedmiu została oficjalnie potwierdzona – mówi Filip Kuczma, kierownik zespołu archeologów z Muzeum II Wojny Światowej. Obecnie trwają ostatnie prace i odbiory cmentarza przez pomorskiego konserwatora zabytków.

Filip Kuczma (Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas)

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się już w czwartek, 3 listopada. W bazylice św. Brygidy odbędzie się msza i koncert. W piątek, 4 listopada, o 9:00 mszę odprawi biskup polowy Wojska Polskiego, a po niej kondukt z dziesięcioma trumnami przejedzie w kierunku Westerplatte. W uroczystościach zapowiedział udział prezydent Andrzej Duda.

OBROŃCY POCHOWANI W NOWEJ NEKROPOLII

Groby dwóch żołnierzy pozostaną na razie nieopisane. Kolejnych sześć pomników nadal będzie miało charakter symboliczny. Czterech poległych pochowano prawdopodobnie na cmentarzu na Zaspie pomiędzy być może nawet 10 tysiącami innych ofiar niemieckiej agresji.

(Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas)

Obok mjr. Henryka Sucharskiego, dowódcy polskiego garnizonu na Westerplatte, na nowo wybudowanym cmentarzu spocznie dziewięciu obrońców, których szczątki odnaleziono w jamach grobowych na półwyspie. To kpr. Jan Gębura, leg. Józef Kita, st. strz. Władysław Okrasa (Okraszewski), kpr. Bronisław Perucki, plut. Adolf Petzelt, st. leg. Ignacy Zatorski, st. leg. Zygmunt Zięba oraz dwóch niezidentyfikowanych dotąd żołnierzy. Żołnierze mają spocząć w kamiennych stelach, tworzących nekropolię.

Polscy wojskowi spoczywali na Westerplatte w nieoznakowanych grobach od września 1939 roku, tuż obok głównego traktu spacerowego prowadzącego do Pomnika Obrońców Wybrzeża.

To w znacznej mierze załoga wartowni nr 5, która zginęła 2 września 1939 roku w czasie nalotu Luftwaffe. Według oficjalnych informacji po walkach Niemcy mieli dokonać polowych pochówków polskich poległych, a następnie przenieść ich szczątki na cmentarz na Zaspie.

Dziś wiemy, że ekshumacji nie było lub odbyła się bardzo „niedokładnie”.

Posłuchaj rozmowy Anny Rębas z Filipem Kuczmą i prof. Grzegorzem Berendtem z Muzeum II Wojny Światowej:

Jesienią 2019 roku polscy żołnierze zostali odnalezieni w czasie badań prowadzonych na Westerplatte przez archeologów z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Identyfikację prowadzili eksperci z gdańskiego oddziału IPN i Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Wkrótce potem podjęto decyzję o budowie nowego cmentarza wojskowego na Westerplatte (w miejscu tzw. Cmentarzyka), gdzie mieli spocząć obrońcy.

ŚMIERĆ MAJORA HENRYKA SUCHARSKIEGO

Po kapitulacji Westerplatte dowódca obrony major Henryk Sucharski trafił do niewoli. Po uwolnieniu z niemieckich obozów jenieckich przedostał się do dowództwa 2 Korpusu Polskiego we Włoszech a kilka miesięcy później został przyjęty do służby wojskowej z przydziałem na dowódcę 6 Batalionu Strzelców Karpackich. Zmarł 30 sierpnia 1946 roku. W sierpniu 1971 roku urnę z jego prochami sprowadzono do Polski. 1 września tego samego roku spoczął na Westerplatte.

W 2021 roku urnę majora Sucharskiego ekshumowano – w oczekiwaniu na nowy pochówek spoczęła w krypcie bazyliki św. Brygidy.

– Muzeum II Wojny Światowej w 2020 roku rozstrzygnęło konkurs na nowy cmentarz wojskowy na Westerplatte.
Koniec października 2022 oznacza zakończenie prac, ale tylko w tym roku – dodaje archeolog Filip Kuczma.

ZAPOWIEDŹ KOLEJNYCH PRAC ARCHEOLOGÓW

Nadal trwają poszukiwania legionisty Mieczysława Krzaka. Wiadomo, że poległ w bliżej nieokreślonym miejscu niedaleko placówki „Fort” (na wschód od niej) w dniu 2 września 1939 roku. Mógł być prowizorycznie pochowany przez Polaków, a po kapitulacji uznano go za zaginionego.

(Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas)

Ciało legionisty celowniczego odnaleziono w trakcie prac porządkowych na Westerplatte i mogło zostać spalone w tym samym miejscu.

– Miało to nastąpić dopiero w początkach 1940 roku. Świadczą o tym co najmniej dwie niezależne relacje świadków. Należy zatem przyjąć, że szczątki ciała poległego legionisty mogą wciąż znajdować się na terenie półwyspu – dodaje Kuczma.

– W przyszłym roku prace archeologów na Westerplatte będą kontynuowane – potwierdza dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, profesor Grzegorz Berendt. Liczba odnalezionych obrońców, których pogrzeb zaplanowano za tydzień, nie jest ostateczna.

W dniu pogrzebu 4 listopada ruch samochodowy na Westerplatte będzie zamknięty od wysokości terminalu promowego.

Anna Rębas/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj