Piotr Müller: „Nie ma żadnego ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej”

(fot. Twitter/Piotr Müller)

Nie ma żadnego ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że transakcja jest zabezpieczona zarówno umową jak i powszechnie obowiązującym prawem.

Rzecznik rządu Piotr Müller pytany był w piątek 30 grudnia o to, czy rząd uważa sprzedaż Rafinerii Gdańskiej Saudi Aramco za dobry interes i dlaczego Rafinerię Gdańską trzeba było wpisać na listę podmiotów chronionych. – Te osoby, które dzisiaj tworzą zarzuty wobec fuzji Lotosu i Orlenu, to te same osoby sprzedawały, albo były za sprzedażą wielu aktywów polskich, takich jak polskie banki, polskie inne spółki kluczowe, takie jak PKP Energetyka (…). Fuzja Orlenu i Lotosu i PGNiG powoduje, że Polska staje się dużo silniejszym graczem na arenie międzynarodowej, jeżeli chodzi o kwestie związane z ropą naftową i gazem. Powoduje to, że jesteśmy bezpieczniejsi, jeśli chodzi o dostawy gazu i ropy z innych kierunków – podkreślił Müller.

GDYBY NIE FUZJA, POLSKA MIAŁABY PROBLEM

– Nie ma żadnego ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w rafinerii Gdańskiej. Jest to zabezpieczone na kilku poziomach, przede wszystkim zabezpiecza się to umownie i w ramach ustawy. Są przepisy prawa powszechnie obowiązującego i prawa umownego, które te ograniczenia wprowadzają – podkreślił Müller.

Dodał, że jeżeli ktoś stawia tezę, że fuzja Lotosu i Orlenu była złym rozwiązaniem „to de facto jest adwokatem interesów rosyjskich, bo to Rosja ma w tym interes, aby taki duży gracz na arenie międzynarodowej w Europie Środkowo-Wschodniej nie powstawał” – wskazał Müller.

Zwrócił uwagę, że gdyby nie to, że jest możliwość dywersyfikacji dostaw ropy z kierunku arabskiego i z innych kierunków, to Polska miałaby „dużo większy problem” z dostawami ropy, cenami paliw i w ogóle z bezpieczeństwem.

„DONALD TUSK CHCIAŁ SPRZEDAĆ LOT”

– Głównymi formułującymi atak wobec fuzji Orlenu, Lotosu i PGNiG są osoby, które chlubiły się tym, że sprzedawały polskie spółki skarbu państwa. Łącznie z tym, że Donald Tusk nawet LOT chciał sprzedać – uważał nawet, że można sprzedać naszego krajowego przewoźnika. rzecznik rządu wskazał na „całą listę prywatyzacji, czy to właśnie Donalda Tuska, czy z czasów Donalda Tuska, czy jego mentorów takich jak Janusz Lewandowski, czy Leszek Balcerowicz. Taka lista byłaby bardzo długa – podkreślił Müller.

Stwierdził, że nie ma żadnej wątpliwości, że fuzja Lotosu i Orlenu jest korzystna dla dywersyfikacji i bezpieczeństwa Polski pod kontem dostaw ropy, ale również w kontekście fuzji z PGNiG pod kontem dostaw gazu.

Rafineria Gdańska i Unimot 1 stycznia 2023 r. znajdą się w wykazie podmiotów podlegających szczególnej ochronie – wynika z opublikowanego w czwartek na stronach Rządowego Centrum Legislacji rozporządzenia Rady Ministrów z podpisem premiera Mateusza Morawieckiego.

PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj