Przemysław Czarnek w Muzeum II Wojny Światowej: szkoły w Polsce nowocześniejsze niż na Zachodzie

(fot. PAP/Adam Warżawa)

Takich inwestycji, jak tylko w roku 2022 w edukację, nie było nigdy. Nawet w jednej części – mówił w Muzeum II Wojny Światowej do zebranych gdańszczan Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek.

Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek spotkał się z sympatykami w sali kinowej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Podczas przemówienia minister wskazywał, że wojna na Ukrainie powoduje decyzje, które nie byłby podejmowane, gdyby nie napaść Rosji na Ukrainę. Dodał też, że gdy planowano budżet na 2020 r. myślano, że jest się przed rozwinięciem skrzydeł.

– To robimy, tylko z wielkimi trudnościami, których nie przewidywaliśmy na koniec 2019 r. Ten budżet, który uchwaliliśmy na początku 2020 r., to był pierwszy w historii Polski niepodległej budżet bez dziury budżetowej. Budżet, który się absolutnie zamykał tą samą kwotą przychodów i wydatków – wskazał Czarnek i dodał, że wtedy przyszła pierwsza potężna bomba, czyli COVID. – Pierwsza potężna bomba, czyli nauka zdalna. Pierwsza potężna bomba, czyli zamykanie restauracji, hoteli i działalności gospodarczych. Ta działalność gospodarcza zamierała z dnia na dzień i powodowała ogromny niepokój społeczeństwa – podał minister i podkreślił, że dzięki działaniom rządu uratowano rynek pracy. Dodał też, że gdyby rządziło PO i PSL, to tłumaczono by, że nie ma pieniędzy, a była niebywała dziura vatowska.

KONIEC PROBLEMÓW, POCZĄTEK KOLEJNYCH

Minister wyjaśnił, że kiedy państwo już niemal wyszło z problemów covidowych, to przyszła jeszcze potężniejsza bomba – 24 lutego 2022 – wojna na Ukrainie. Czarnek zaznaczył, że po problemach z zapaścią na rynku pracy, wstrzymania gospodarki, wojną, kryzysem energetycznym, finansowym, czy globalnym, „kto by pomyślał, jeszcze rok temu, że w Polsce będziemy mieli problem z węglem?”

Czarnek podkreślił, że Polska jest krajem graniczącym bezpośrednio z „łotrami z Rosji”, czy Łukaszenką i z krajem, który został zaatakowany i zniszczony na skalę niespotykaną w tej części Europy od czasów II wojny światowej – Ukrainą. Dodał, że mimo tego w Polsce mamy paliwo najtańsze w Europie.

Minister podjął też temat edukacji w czasie wojny. – Tylko w 2022 roku w polskiej edukacji zrobiliśmy dużo więcej, niż opozycja przez całe życie. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Takich inwestycji, jak tylko w roku 2022, w edukację nie było nigdy. Nawet w jednej części. Takich inwestycji, jak w infrastrukturę informatyczną, roboty, nowoczesną edukację nigdy nie było w tym kraju – wyliczył Czarnek. Podkreślił, że w ubiegłym roku „urządzono nowoczesne laboratoria przyszłości w każdej szkole podstawowej, także tej niesamorządowej, za łączną ponad miliarda złotych”.

SZKOŁY JAK NA ZACHODZIE

Zaznaczył też, że w Polsce obecnie szkoły są dużo bardziej nowoczesne, niż w Europie Zachodniej. Minister wyliczył, że 5 mld zł 200 mln zł z Polskiego Ładu zostało przeznaczone na infrastrukturę edukacyjną samorządową a samorządy w całej Polsce, jeśli tylko chciały, mogły pozyskać środki na modernizację, termomodernizację, rozbudowę szkół przez siebie prowadzonych.

– Samorządy nie dokładają do edukacji. Rząd dokłada do edukacji, bo edukacja jest zadaniem własnym samorządów – podkreślił w Gdańsku Czarnek i dodał, że wcześniej nie było roku w historii z takim poziomem inwestycji rządowych.

PAP/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj