Mieszkańcy Gdańska: „Chodniki w mieście przypominają lodowisko, jest niebezpiecznie”

(Fot. swietajno.ug.gov.pl)

Po niedawnym ataku zimy na jezdniach nie ma już śladu po śniegu i lodzie, kierowcy mogą odetchnąć. Natomiast na chodnikach, które powinno odśnieżać miasto, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Zapytaliśmy mieszkańców Gdańska, jakie jest ich zdanie na ten temat.


– Bywa różnie, w zależności od ulicy. Na przykład wczoraj autentycznie się zachwycałam, idąc z rodziną i z tym dwa pieskami. Podziwialiśmy odśnieżone chodniki na Armii Krajowej – mówi pani Magdalena.

Panią Małgorzatę natomiast cieszy mniejsza ilość soli na chodnikach. – Uważam, że chodniki odśnieżono adekwatnie do rzeczywistości. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Co prawda trzeba wybierać jedną z dwóch dróg, ale są odśnieżane. Ja bardzo się cieszę, że tyle soli nie sypią w tym roku. Bo sól to zbrodnia dla roślin i w ogóle dla ekosystemu – zauważyła.

ŚLISKO I NIEBEZPIECZNIE

Pan Tadeusz jest natomiast zdania, że na chodnikach trzeba bardzo uważać. – W Gdańsku są takie miejsca, że idąc można rzeczywiście poczuć się jak na lodowisku. Widać, że trochę śniegu stopniało, ale ślisko jest niesamowicie, więc trzeba uważać i iść bardzo wolno. Ja już miałem takie sytuacje, że prawie się przewróciłem. Na szczęście nadal jeszcze bez żadnego poważnego uszkodzenia. Ale bezpiecznie nie jest – podkreśla.

Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni przypomina, że obowiązek odśnieżania chodników należy również do mieszkańców.

– Odśnieżanie chodników jest obowiązkiem przede wszystkim właścicieli nieruchomości lub w ich imieniu administratorów oraz zarządców danego terenu. Za usunięcie śniegu odpowiada więc w zależności od lokalizacji właściciel prywatnego domu, wspólnota mieszkaniowa, spółdzielnia mieszkaniowa, albo gmina. W Gdańsku za utrzymanie czystości na terenach należących do miasta odpowiada przede wszystkim Gdański Zarząd Dróg i Zieleni oraz Gdańskie Nieruchomości – przy budynkach komunalnych i na podwórkach, które nie są dzierżawione przez wspólnoty – wyjaśnia.

Kilian przekonuje, że miasto w trosce o mieszkańców i ich bezpieczeństwo odśnieża również chodniki, których Gdański Zarząd Dróg i Zieleni odśnieżać nie powinien.

Przypomnijmy, że miasto Gdańsk zabezpieczyło na utrzymanie przepustowości dróg i chodników tej zimy około 40 mln złotych.

Edyta Stracewska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj