Od soboty 25 lutego obowiązują zmiany w rozkładach jazdy linii autobusowych w Gdańsku. Na wniosek części mieszkańców linie 200 i 232 nie będą obsługiwać przystanków Święty Wojciech 01 i 02. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się radni dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce, którzy twierdzą, że stracą na tym uczniowie podstawówki ze Św.Wojciecha. Jak mówią, podjęte decyzje nie zostały z nimi skonsultowane. Została utworzona petycja w celu przywrócenia poprzedniego funkcjonowania transportu.
Zmiany w rozkładach jazdy dotyczą linii: 107, 132, 154, 158, 175, 178, 189, 200, 205, 207, 232, 249, 258, 289. Na liniach „pruszczańskich” (107, 132, 200, 205, 207, 232) nastąpiła korekta czasów przejazdów. Mają one zostać dostosowane do warunków drogowych.
– Linie 200 i 232 pomagają ludziom wydostać się z dzielnicy Św. Wojciecha w kierunku Pruszcza oraz w kierunku Śródmieścia. Największym problemem jest to, że są to linie, które służyły w dużej mierze dzieciom dojeżdżającym do szkoły, która jest w tym rejonie. W tym momencie mają możliwość jazdy zachowanymi liniami. Dzieci w klasach 1-3 muszą oczekiwać w świetlicy na dogodny autobus. Dzieci od 4. klasy czekają pod szkołą albo na przystanku – mówi Patryk Sikora, zastępca przewodniczącego rady dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce.
Radni szczególnie ubolewają nad kwestią braku konsultacji w sprawie przeprowadzonych zmian. – Nie było żadnych konsultacji ani informacji e-mail. Jedynie wrzucono „suchy” komunikat na media społecznościowe. Cały absurd polega na tym, że zlikwidowane zostały przystanki na wniosek mieszkańców Pruszcza Gdańskiego bez przeprowadzenia z nimi konsultacji – wyjaśnia Sikora.
ZBIERANE SĄ PODPISY POD PETYCJĄ
W celu rozwiązania sprawy radni utworzyli petycję. Dostępna jest w lokalnych sklepach dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce oraz w Szkole Podstawowej nr 40.
– Zbieramy podpisy pod petycją o przywrócenie stanu, który był przed 25 lutego, czyli o zachowanie poprzedniego układu transportu. Proponujemy jeszcze przywrócenie linii 151, która w godzinach porannych i po zakończeniu zajęć znowu będzie dowoziła i odwoziła dzieci ze szkół, czyli na trasie Gdańsk-Śródmieście-Św. Wojciech – dodaje Patryk Sikora.
OPINIA UCZNIÓW
Pytani uczniowie twierdzą, że woleli wcześniejszą formę dojazdu do szkoły. Teraz w związku ze zmianą wydłuża się ich czas czekania na autobus. – Dojeżdżałem do szkoły tymi liniami. Jak teraz jadę, to jest to duży problem, bo autobusy przyjeżdżają co pół godziny – mówi uczeń. – Ja mam daleko do szkoły i muszę wcześniej wstawać, żeby do niej zdążyć. To spore utrudnienie – dodaje kolejny.
MIESZKAŃCY PRZECIWNI
Mieszkańcy dzielnicy, z którymi rozmawiała nasza reporterka, nie popierają rozwiązania, jakie wprowadził Zarząd Transportu Miejskiego. – Zdecydowanie jest to duży problem. Bez tej komunikacji miejskiej ludziom o wiele trudniej się podróżuje. Pomimo tego, że Orunia jest dzielnicą Gdańska, to jednak bez komunikacji miejskiej czujemy się odcięci – mówi mieszkaniec.
– To jest skandal, co oni robią. To nie do pomyślenia. Każdy musi iść pieszo, a liczy się czas, żeby gdzieś dojechać – mówi mieszkanka.
OŚWIADCZENIE ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO
Jak wyjaśnia Dagmara Szajda z Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, powodem zmian w rozkładach jazdy miały być trudności z przejazdem i niewielka liczba korzystających pasażerów.
– Pojawiały się wnioski i dostawaliśmy sygnały o ograniczenie liczby kursujących tamtędy pojazdów ze względu na zagrożenie konstrukcji budynków wzdłuż ulicy. Zmiany były podyktowane przede wszystkim względami bezpieczeństwa w kursowaniu pojazdów komunikacji miejskiej. W najbliższych dniach do rady dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce wpłynie pismo w sprawie zaopiniowania lokalizacji przystanków na tzw. obwodnicy Św. Wojciecha, co umożliwi nam bezpieczne zatrzymywanie autobusów wszystkich linii – tłumaczy Dagmara Szajda.
Posłuchaj materiału naszej reporterki:
Marta Włodarczyk/mm