Całkowicie nowy oddział kardiologiczny w szpitalu na Zaspie. Prace trwały dwa lata

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

Ponad trzydzieści lat nie przechodził kompleksowego remontu, a najstarszy sprzęt medyczny był już pełnoletni. Po trwających prawie dwa lata pracach oddział kardiologiczny w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku-Zaspie jest jak nowy. Dotyczy to wszystkiego – od ścian i sufitów, poprzez szpitalne łóżka, aż po sprzęt i urządzenia wykorzystywane przez lekarzy.

Oddział kardiologii w szpitalu na Zaspie w Gdańsku znajduje się na trzecim piętrze. Przed modernizacją zajmował jedno skrzydło – dziś ma 36 łóżek, zajmuje całe piętro i jest przyjazny pacjentom. Remont zaczął się w 2021 roku, a głównym celem modernizacji było dostosowanie oddziału do dzisiejszych standardów opieki szpitalnej. W ramach prac budowlanych kompletnie zmieniono wnętrze: utworzono 10 dwułóżkowych sal z łazienkami, dwie sześcioosobowe sale intensywnego nadzoru kardiologicznego oraz jedną czteroosobową salę pozabiegową.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

MURY, ZESPÓŁ I SPRZĘT

– Staramy się nadrobić zaległości, które powstały przez te ponad trzydzieści lat. Czasy były, jakie były, ale obecnie mamy to standard powszechny już na świecie. Szkoda, że dopiero teraz, ale od pewnego czasu prowadzimy remonty i większość naszych oddziałów tak już wygląda. To jest oddział, którym powinniśmy się chwalić głównie ze względu na zespół specjalistów, który udało nam się skompletować i zakres zadań, które oni realizują – mówił prezes szpitalnej spółki Copernicus Dariusz Kostrzewa, odpowiadający za obiekt.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

SKRÓCENIE CZASU POBYTU W SZPITALU

Jak dodał, nowy oddział to nie tylko mury i ludzie, bo „współczesna medycyna bez sprzętu się nie obejdzie, a my teraz bazujemy na najnowszym światowym sprzęcie”.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

W ramach inwestycji kupiono specjalistyczną aparaturę medyczną, bez której nie byłyby możliwe diagnostyka i leczenie, m.in.: angiografy, kolumny medyczne, systemy telemetryczne do kardiomonitorów, system obrazowania naczyń kwionośnych OCT czy aparaty EKG. Wszystko są to urządzenia stosowane w kardiologii do zabiegów inwazyjnych, często ratujących życie pacjentów: koronaroplastyki, ablacji zaburzeń rytmu serca czy wszczepienia stymulatorów zwanych też rozrusznikami serca.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

Dzięki modernizacji skróci się czas pobytu pacjentów w szpitalu i zwiększy liczba wykonywanych zabiegów. – To kolosalna zmiana dla dobra wszystkich, którym to będzie służyło – twierdzi dyrektor wydziału zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, Jerzy Karpiński. – Standard leczenia będzie znacząco wyższy, a poziom leczenia kadry jest bardzo wysoki. Dzięki połączeniu doświadczenia lekarzy i nowoczesnej techniki każdy, kto tu trafi, będzie miał jeszcze większe szanse na wyjście do domu w krótkim czasie i w bardzo dobrym stanie – dodaje.

OBIEKT DOSTOSOWANY DO POTRZEB NIEPEŁNOSPRAWNYCH

Uroczyste otwarcie przebudowanego oddziału odbyło się 28 marca. W południowym skrzydle oddziału powstały m.in.: gabinet diagnostyczno-zabiegowy, lekarski i pielęgniarski oraz magazyn. Natomiast w północnej części kardiologii na potrzeby Pracowni Kardiologii Inwazyjnej wydzielono Pracownię Hemodynamiki, Pracownię Elektrofizjografii, Pracownię Elektroterapii, punkt pielęgniarski oraz kolejne dwa magazyny i pomieszczenia techniczne.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

– Dzięki modernizacji powstał ośrodek o wysokim standardzie, bez barier architektonicznych, z małymi salami chorych i salą intensywnego nadzoru kardiologicznego. To na pewno poprawi i usprawni opiekę nad chorymi hospitalizowanymi na Zaspie. A zastosowanie nowoczesnych technologii skróci się czas trwania zabiegu i oczekiwania na niego. Wzrośnie też liczba operacji. Tym samym poprawią się warunki diagnostyki i leczenia pacjentów – podkreślił marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk.

Gruntowna modernizacja oddziału kosztowała prawie 21 milionów złotych, w tym 19,2 mln zł przekazał samorząd województwa pomorskiego i miasto Gdańsk, a spółka Copernicus dołożyła prawie 1,4 mln zł.

Bartosz Stracewski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj