W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zaprezentowano niecodzienny obraz nieznanego autora

(Fot. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku/muzeum1939.pl)

W ramach cyklu „Wejście w historię” w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zaprezentowano obraz nieznanego autora, który przedstawia wybrzeże Kornwalii i radary AMES Typu 1, które były elementem systemu obrony powietrznej Wielkiej Brytanii. Obraz będzie prezentowany na poziomie -1 muzeum, przy wejściu głównym, do 5 lipca.

„Wejście w historię” to akcja, w ramach której prezentowane są eksponaty związane z aktualnymi rocznicami, wydarzeniami wojennymi lub zagadnieniami okresu wojny i okupacji. Ideą cyklu jest przede wszystkim pokazanie eksponatów na co dzień nieprezentowanych w przestrzeni muzeum, a związanych z interesującym zdarzeniami i osobistymi historiami.

– W ramach kolejnej edycji „Wejście w historię” chcielibyśmy zaprezentować zabytek, który ma charakter nieoczywisty. Dosyć rzadko prezentujemy w Muzeum II Wojny Światowej dzieła sztuki – zaczął w trakcie prezentacji obrazu zastępca dyrektora muzeum dr Marek Szymaniak.

Wyjaśnił, że prezentowany obraz, nieznanego autora, który znajduje się w kolekcji MIIWŚ, przedstawia nie tylko pejzaż, ale również „drugi plan, który jest istotą jego treści”. – Uważny obserwator dostrzeże rysujące się w tle radary, które stanowią o istocie jego prezentacji – mówił.

Zaprezentowany obraz o wymiarach 60 na 50 cm, który powstał w latach 40. XX wieku, przedstawia wybrzeże Kornwalii, na którym usytuowano radary AMES Type 1, będące elementem systemu obrony powietrznej Wielkiej Brytanii.

(Fot. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku/muzeum1939.pl)

RADARY Z DRUGIEGO PLANU

– Te radary stanowiły o sile obrony powietrznej Wielkiej Brytanii przed atakami Luftwaffe – precyzował dr Szymaniak.

Jak podało muzeum, brytyjskie radary AMES Type 1 były elementem, utworzonego pod koniec lat 30., systemu obrony powietrznej Wielkiej Brytanii znanej jako system Dowdinga. Polegał on na połączeniu pod jednym dowództwem obserwatorów, broni przeciwlotniczej oraz dywizjonów myśliwskich, wspartych osiągnięciami technicznymi.

Kierownik Działu Zbiorów MIIWŚ Wojciech Łukaszun zaznaczył, że intencją muzeum było pokazanie w przybliżeniu, jak te stacje radarowe wyglądały. – Na obrazie jest ich lekki zarys – zaznaczył i dodał, że w praktyce były to niepozorne wieże. – Niemcy przygotowując się w sierpniu 1939 roku do wojny, kiedy analizowali system obronny Wielkiej Brytanii, zlekceważyli te maszty, które znajdowały się na jej wybrzeżu. Nie uznali tego za istotny obiekt. Uznali, że jest to element do przekazywania danych – podkreślił.

Muzeum podało, że system radarów pozwalał na wykrycie nadlatujących samolotów z odległości około 200 kilometrów. Radary umożliwiające skuteczne wykrywanie niemieckich bombowców pozwoliły na efektywne wykorzystanie posiadanych oddziałów myśliwskich i zwycięstwo Wielkiej Brytanii w bitwie o Anglię – pierwszej kampanii toczonej wyłącznie przez siły powietrzne na przełomie lipca i sierpnia 1940 roku. Przypomniano, że wśród lotników broniących Wysp Brytyjskich przed niemieckimi nalotami, znajdowali się także piloci Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie.

PAP/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj