Gdańska straż miejska na ratunek jeżom. W ciągu jednego dnia patrol pomógł kilku zwierzętom

Zdjęcie ilustracyjne, (fot. Pixabay.com)

Gdańscy strażnicy miejscy uratowali jeże, które wymagały pomocy. Do zwierząt patrol był wzywany dwukrotnie w ciągu jednego dnia.

Zgłoszenia w sprawie zwierząt wymagających pomocy wpłynęły do straży miejskiej w środę 16 sierpnia. Pierwsza informacja o poszkodowanym jeżu trafiła do strażników po godz. 15.

Jak zaznaczyła straż miejska, ze zgłoszenia wynikało, że na parkingu za drogerią leży zwierzę ze zmiażdżonymi tylnymi łapami. Na miejsce skierowano funkcjonariuszki z referatu ekologicznego, które po przyjeździe na miejsce zastały mieszkańców. To oni wskazali im ssaka i wyjaśnili, że jeż miał zmiażdżone nogi przez pojemnik na śmieci. Strażniczki odłowiły zwierzę i przetransportowały go do kliniki weterynaryjnej. Stamtąd trafi on do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja” – poinformowała straż miejska.

(Fot. www.strazmiejska.gda.pl)

Kolejne wezwanie dotyczyło już kilku zwierząt, które – po udzieleniu przez funkcjonariuszy pomocy – zostały wypuszczone na wolność. Jak informuje straż miejska, tego samego dnia przed godz. 21 dyżurny otrzymał zgłoszenie o jeżach, które były uwięzione w świetliku piwnicznym. Jak się okazało, zwierzęta nie były ranne ani chore, jednak nie były w stanie wydostać się z pułapki. Funkcjonariuszki uwolniły ssaki, po czym wypuściły na wolność w bezpiecznym miejscu.

oprac. ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj