W piątek w budynku dawnej elektrowni Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte zaprezentowano aktualny etap prac przy budowie Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Jak powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, całość prac ma się zakończyć w 2027 roku.
W piątek w budynku dawnej elektrowni Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte odbyła się konferencja prasowa z udziałem wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Jarosława Sellina oraz dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prof. Grzegorza Berendta poświęcona aktualnemu etapowi prac przy budowie Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.
Wiceszef MKiDN wskazał, że jedną z pierwszych decyzji ministerstwa pod koniec 2015 roku było powołanie Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. – W ślad za tą decyzją uznaliśmy, że odpowiedzialność za teren tego symbolicznego i znanego wszystkim Polakom i wielu ludziom na świecie miejsca powinien przejść pod władztwo państwa polskiego, żeby można było skuteczniej i efektywniej realizować plan uporządkowania tego w dużej mierze zaniedbanego przez lata terenu i zrealizować tutaj plan budowy tego plenerowego muzeum – powiedział.
Przypomniał, że z chwilą przejęcia pełnej odpowiedzialności za teren przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku przystąpiono do intensywnych działań zmierzających do budowy plenerowego muzeum. – Jak państwo wiecie, w tamtym czasie, w ramach wcześniej już organizowanych badań archeologicznych, doszło do sensacyjnego odkrycia szczątków żołnierzy z Westerplatte, którzy tu zostali prowizorycznie przez Niemców pochowani i nikt nie wiedział gdzie oni spoczywają. Dzięki temu sensacyjnemu odkryciu uznaliśmy, że pierwszym etapem budowy muzeum powinno być stworzenie prawdziwego, a nie symbolicznego cmentarzyka na Westerplatte i tak się stało – podkreślił wiceszef MKiDN.
JAK IDĄ PRACE?
W czasie wydarzenia zaprezentowany został materiał wideo ukazujący prace wykonane w budynku byłej elektrowni Wojskowej Składnicy Tranzytowej w związku z jej modernizacją na poczet przyszłej wystawy prezentowanej w obiekcie, gdzie docelowo znajdą się zabytki archeologiczne odkryte na Westerplatte.Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej prof. Grzegorz Berendt zapewnił, że prace na terenie dawnej Wojskowej Składnicy Tranzytowej są realizowane systematycznie. – Wielkie przedsięwzięcie o łącznej wartości szacowanej na dziś na około 350 mln złotych. To zajmuje czas, to trwa, natomiast my jako jednostka podległa ministerstwu, jako zespół, pracujemy systematycznie, wypełniając i wykorzystując wszystkie możliwości, które istnieją i jesteśmy w tym wspierani przez nasz organ prowadzący, czyli Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – podkreślił.
WOJSKOWA SKŁADNICA TRANZYTOWA
Dla Wojskowej Składnicy Tranzytowej elektrownia miała znaczenie strategiczne. Dzięki budowie elektrowni, która powstała w 1926 roku Polacy zdobyli niezależne źródło energii. W konsekwencji byli oni przygotowani na potencjalne odcięcie dostaw prądu z Wolnego Miasta Gdańska. Natomiast w trakcie walk we wrześniu 1939 roku Polacy nie korzystali z jej potencjału, czerpiąc energię elektryczną z dodatkowego generatora ulokowanego w nowych koszarach. Obiekt ten zachował się do dzisiaj w stanie niemal niezmienionym od 1939 roku.
Prace w obiekcie, jak również zagospodarowywanie jego terenów zewnętrznych realizowane jest w ramach dotacji celowej ze środków Ministerstwa i Kultury Dziedzictwa Narodowego. Zadanie to budowa Muzeum Westerplatte i rewitalizacja Pola Bitwy 1939.
PAP/mat. pras./ol