Obchody Dnia Polskiego Państwa Podziemnego. Trójmiasto oddało hołd bohaterom

(fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange, Radio Gdańsk/Barto Stracewski, Radio Gdańsk/Edyta Stracewska)

27 września świętujemy Dzień Polskiego Państwa Podziemnego. Z tej okazji w wielu miejscowościach w całej Polsce odbyły się uroczystości upamiętniające polskich bohaterów. Cześć oddali im także mieszkańcy i włodarze Trójmiasta.

Dzień obchodzony jest w rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego. 84 lata temu, dokładnie 27 września 1939 r., na podstawie rozkazu Naczelnego Wodza marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego powołana została Służba Zwycięstwu Polski, przekształcona w listopadzie w Związek Walki Zbrojnej. Była pierwszą strukturą zbrojną tworzącego się Polskiego Państwa Podziemnego.

„ŚWIADECTWO PAMIĘCI HISTORYCZNEJ” W GDYNI

W Gdyni centralne uroczystości odbyły się przed południem. Obchody zorganizowano przed pomnikiem „W hołdzie żołnierzom Armii Krajowej” na skwerze Kościuszki. Wzięli w nich udział między innymi lokalni samorządowcy, przedstawiciele Marynarki Wojennej, członkowie Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, a także uczniowie Szkoły Podstawowej numer 26 imienia Armii Krajowej i inni mieszkańcy.

(Fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

– Nasze obchody to świadectwo pamięci historycznej. Bardzo ważne jest, byśmy wracali do tych ważnych wydarzeń, żebyśmy z czcią i szacunkiem odnosili się do bohaterów tamtych lat, który mieli odwagę zaryzykować życie w walce o niepodległość. Bardzo się cieszę, że w Gdyni tej uroczystości co roku towarzyszy tradycja ślubowania najmłodszego pokolenia uczniów Szkoły Podstawowej numer 26, która nosi imię żołnierzy Armii Krajowej. To ważne, żeby młode pokolenie patrzyło na żyjących jeszcze bohaterów i uczyło się od nich patriotyzmu – podkreślał Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

(Fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

Uroczystość odbyła się w asyście kompanii honorowej i orkiestry Marynarki Wojennej RP.

HOŁD DLA POLSKIEJ WOLNOŚCI W SOPOCIE

W Sopocie obchody – również z wojskową asystą honorową garnizonu Gdynia – odbyły się pod pomnikami Armii Krajowej i Danuty Siedzikówny „Inki”. Podczas uroczystości oddana została salwa honorowa, złożono wieńce i wiązanki kwiatów.

(Fot. Radio Gdańsk/Edyta Stracewska)

– Naród polski jest bardzo przywiązany do wolności, ale tak się składa, że inni podnoszą na nią rękę. Na przestrzeni wieków nigdy nie zgadzaliśmy się na to, żeby ktoś nam tę wolność odebrał. Na dowód tego po przegranej kampanii wrześniowej stworzyliśmy tajną polską armię i harcerstwo – przemawiał Jerzy Grzywacz pseud. Tapir, żołnierz Armii Krajowej.

W GDAŃSKU WSPOMINANO MŁODYCH BOHATERÓW CZASU WOJNY

W Gdańsku uroczystości odbyły się przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego na Targu Rakowym. Rozpoczęto od odegrania hymnu państwowego przez Orkiestrę Reprezentacyjną Marynarki Wojennej. Jak przypominano, Polskie Państwo Podziemne było fenomenem na okupowanych przez Niemcy terenach. Wyjątkowość Polskiego Państwa Podziemnego jest żywą historią Polski, bohaterstwa i żmudnej walki od podstaw, a strażnikami tej pamięci są kombatanci – mówiła zastępczyni prezydenta Gdańska, Monika Chabior. Jak dodawała „ich doświadczenia są dla nas fundamentalne”.

– Polskie Państwo Podziemne było zjawiskiem niespotykanym, to było prawdziwe państwo ze swoimi strukturami a nawet wojskiem. Działało konspiracyjne szkolnictwo i sądownictwo, wychodziły setki gazet, a tysiące książek drukowano w podziemnych drukarniach. Legendarne Szare Szeregi, harcerstwo, były zbrojnym ramieniem państwa podziemnego, a samo ono było powszechne. Działali w strukturach tego państwa ludzie z różnych klas i struktur. Łączyło ich poczucie współodpowiedzialności za przyszłość państwa, a stawką było życie lub śmierć – przypominała Chabior, dodając, że wszyscy działający w podziemnych strukturach „mieli świadomość tego ryzyka, ale kładli na szali swoje życie” a wielu poświęciło je w walce o wolną Polskę.

Jak mówił prezes Oddziału Morskiego Stowarzyszenia Szarych Szeregów i Okręgu Pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, mjr. w st. spoczynku Jerzy Grzywacz ps. „Tapir”, pamiętny wrzesień 1939 roku był równie pogodny, jak tegoroczny.

– Różnica polega tylko na tym, że tamten wrzesień był miesiącem dla nas tragicznym. Po przegranej kampanii wrześniowej, w broniącej się Warszawie, 27 września powstały pierwsze tajne organizacje. To dziwne, że mimo tego iż nasi przywódcy zdawali sobie sprawę z różnic potencjału wojskowego, to jednak po przegranej kampanii zdecydowali się nadal walczyć. Poczucie wolności w narodzie polskim, w całej jego historii, jest jednak bardzo mocno zakorzenione i cenione – przekonywał Grzywacz.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

Obie tajne organizacje, które zostały wówczas utworzone – podziemna armia i podziemne harcerstwo – przybrały później nazwy Armia Krajowa i Szare Szeregi.

– Pani prezydent wspominała, że w tej wojnie brali udział chłopcy i dziewczęta i to jest niestety prawdą, że nawet dzieci były w tą wojnę zaangażowane. Ale chęć walki wśród tej młodzieży była bardzo silna, a to doceniało dowództwo. Dlatego w marcu 1942 roku dowódca Grot-Rowecki wydał rozkaz, że wszyscy harcerze Szarych Szeregów stają się żołnierzami. Dotyczyło to osób powyżej 18 lat, bo takie wówczas było harcerstwo, a generał potraktował ich jak ludzi dojrzałych – przypominał.

(Fot. Radio Gdańsk/Bartosz Stracewski)

Jesienią 1942 roku zarząd główny Szarych Szeregów zdecydował się także powołać dzieci w wieku 12-15 lat, tworząc oddziały „Zawiszaków”, oraz założyć pion bojowy składający się z harcerzy w wieku 15-18 lat. – Generał Grot-Rowecki o tym wiedział, ale rozkazu nie cofnął – uzupełniał Grzywacz.

– Ja, mając lat 14, a mój brat w wieku 12 lat, zostaliśmy żołnierzami Armii Krajowej, co miało swój wyraz później, w Powstaniu Warszawskim. Byliśmy dziećmi, chodziliśmy do szkoły podstawowej, a jak wychodziliśmy z domu to mama zawsze robiła nam na czole znak krzyża, bo nigdy nie wiedziała czy wrócimy do domu. Taki był to terror w Warszawie. Przypominam to w tym celu, żebyśmy umieli się cieszyć pokojem, który mamy, a także uczcić pamięć tych, którzy zginęli – dodawał.

W trakcie uroczystości odmówiono modlitwę za poległych i wysłuchano apelu pamięci. Uroczystość zakończyło złożenie wiązanek przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego oraz złożenie kwiatów przy pobliskim Pomniku Harcerek i Harcerzy Miasta Gdańska – potocznie nazwanym Pomnikiem Harcerstwa.

84 LATA TEMU POWSTAŁO POLSKIE PAŃSTWO PODZIEMNE

Powołana 27 września 1939 r. Służba Zwycięstwu Polski, przekształcona w Związek Walki Zbrojnej, a następnie w AK, stała się zalążkiem Polskiego Państwa Podziemnego, które działając w latach 1939–1945 na terenach okupowanych przez Niemców i Sowietów, było fenomenem w ogarniętej wojną Europie.

Polskie Państwo Podziemne kierowane było przez władze RP na uchodźstwie: prezydenta, rząd i Naczelnego Wodza oraz ich krajowe przedstawicielstwa. Podziemnym parlamentem, reprezentującym największe stronnictwa polityczne był w latach 1940-1943 Polityczny Komitet Porozumiewawczy, od 1943 do 1944 r. Krajowa Rada Polityczna, a od 1944 r. do końca wojny – Rada Jedności Narodowej.

Delegat Rządu na Kraj, od maja 1944 r. w randze wicepremiera, kierował zakonspirowanym aparatem administracji cywilnej – Delegaturą Rządu na szczeblu centralnym, w województwach i powiatach. Delegatura składała się z 18 departamentów, m.in. Spraw Wewnętrznych, Informacji i Prasy, Pracy i Opieki Społecznej oraz Oświaty i Kultury.

Wymiarem sprawiedliwości zajmowało się Kierownictwo Walki Cywilnej (oddzielny organ Delegatury) wraz z Cywilnymi Sądami Specjalnymi i Państwowym Korpusem Bezpieczeństwa (podziemna policja). Sądzono za kolaborację z okupantem i wymierzano kary, od bojkotu, chłosty, kontrybucji aż po wyroki śmierci. Wydawano także wyroki za przestępstwa pospolite.

KWC organizowało powszechny opór społeczeństwa i pomagało Polakom przetrwać lata okupacji. Działając pod przewodnictwem Stefana Korbońskiego opublikowało „Dziesięć Przykazań Walki Cywilnej”, które głosiły, że podstawowym nakazem i obowiązkiem każdego obywatela polskiego jest poszanowanie prawowitych władz polskich na emigracji, posłuch wobec zarządzeń czynników miarodajnych w Kraju, a w stosunku do okupanta bojkot jego zarządzeń i wezwań oraz absolutne zerwanie z nim stosunków handlowych, kulturalnych i towarzyskich.

Przy Delegaturze Rządu na Kraj, działała Rada Pomocy Żydom „Żegota” – jedyna w okupowanej przez Niemców Europie instytucja państwowa ratująca ludność żydowską od zagłady. KWC wydało ostrzeżenie, że szantaż wobec Żydów i ich denuncjowanie będą karane z całą surowością.

TAJNE NAUCZANIE, PODZIEMNY OBIEG I DZIAŁALNOŚĆ OPIEKUŃCZA

Jednym z największych osiągnięć Polskiego Państwa Podziemnego było zorganizowanie tajnego nauczania. Np. w roku szkolnym 1943/1944 na terenie Generalnego Gubernatorstwa tajnym nauczaniem na poziomie szkoły średniej objętych było 83,8 tys. uczniów. Największym ośrodkiem tajnego nauczania akademickiego była Warszawa, gdzie na kompletach kształciło się 4,5 tys. studentów. Tajne nauczanie akademickie odbywało się też m.in. w Krakowie, Wilnie, Lwowie, Częstochowie i Kielcach. Dyplomy tajnych studiów uzyskało 6,5 tys. osób.

W podziemnych drukarniach wydawano prasę informacyjno-polityczną, publicystykę, dzieła literackie oraz podręczniki. Organizowano także konspiracyjne koncerty, przedstawienia teatralne, wieczory autorskie i wykłady naukowe.

W działalności opiekuńczej (stypendia, zapomogi, organizowanie posiłków dla potrzebujących, zwłaszcza dzieci i młodzieży) częściowo korzystano z pomocy jawnie działających organizacji, takich jak Czerwony Krzyż i Rada Główna Opiekuńcza.

W ramach struktur Podziemnego Państwa podejmowano działania wybiegające poza czas wojny, prowadząc m.in. studia dotyczące rozwoju i rozbudowy Polski po odzyskaniu niepodległości.

WŁASNE SIŁY ZBROJNE

Polskie Państwo Podziemne miało własne siły zbrojne. Na czele utworzonej 27 września 1939 r. Służby Zwycięstwu Polski stanął gen. Michał Karaszewicz – Tokarzewski. SZP została przekształcona najpierw w 1940 r. w Związek Walki Zbrojnej, a następnie rozkazem Naczelnego Wodza z 14 lutego 1942 r. w Armię Krajową, w skład której weszło ok. 200 organizacji wojskowych, zarówno spod okupacji niemieckiej jak i sowieckiej.

AK od początku była organizacją masową. Liczba jej zaprzysiężonych żołnierzy wynosiła na początku 1942 r. ok. 100 tys., zaś w lecie 1944 r. już ok. 380 tys., w tym ok. 10,8 tys. oficerów, 7,5 tys. podchorążych i 87,9 tys. podoficerów.

Kadra AK rekrutowała się z przedwojennych oficerów i podoficerów Wojska Polskiego, absolwentów tajnych Zastępczych Kursów Szkoły Podchorążych Rezerwy i Zastępczych Kursów Podoficerów Piechoty, a także z tzw. cichociemnych, czyli żołnierzy polskich szkolonych w Wielkiej Brytanii do zadań specjalnych (dywersji, sabotażu, wywiadu, łączności, prowadzenia działań partyzanckich) i przerzucanych drogą lotniczą do okupowanej Polski.

Od 1943 r. w jednostkach podporządkowanych Komendzie Głównej AK tworzono kompanie i bataliony, od 1944 r. – pułki, brygady, dywizje, zgrupowania pułkowe i dywizyjne.

Do walki bieżącej powołano w 1940 r. Związek Odwetu, a poza granicami Rzeczpospolitej, na zapleczu frontu wschodniego, utworzono w 1941 r. organizację dywersyjną Wachlarz. W końcu 1942 r. z połączenia tych formacji powstało Kierownictwo Dywersji – Kedyw.

Podziemny przemysł zbrojeniowy produkował materiały wybuchowe, pistolety maszynowe, granaty, miny, butelki samozapalające oraz tysiące sztuk amunicji. AK w broń i materiały konieczne do prowadzenia działań bojowych była również zaopatrywana dzięki zrzutom lotniczym dokonywanym przez zachodnich sojuszników.

W powiązaniu z AK działała podziemna organizacja Związku Harcerstwa Polskiego – Szare Szeregi, której starsi członkowie, przeszkoleni wojskowo, zasilali oddziały dywersyjne Kedywu.

AK realizowała swe cele poprzez prowadzenie walki bieżącej i przygotowywanie powstania powszechnego. Walka bieżąca prowadzona była głównie przez akcje małego sabotażu, akcje sabotażowo-dywersyjne, bojowe, a także bitwy partyzanckie z siłami policyjnymi oraz regularnym wojskiem niemieckim. Specjalne miejsce w działalności bojowej AK zajmowały akcje odwetowe i represyjne w stosunku do SS i policji oraz zdrajców i prowokatorów.

Kulminacją wysiłku zbrojnego AK było Powstanie Warszawskie stanowiące kluczowy element akcji „Burza”. Przez 63 dni powstańcy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej.

19 stycznia 1945 r., wobec błyskawicznych postępów wielkiej ofensywy wojsk sowieckich, Dowódca Armii Krajowej gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek” wydał rozkaz o rozwiązaniu AK. Zwracając się do żołnierzy pisał: „Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą”.

WYROKI NA PRZYWÓDCACH

Po wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny Polski przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego zostali aresztowani przez NKWD. 21 czerwca 1945 r. Kolegium Wojskowe Sądu Najwyższego ZSRS w Moskwie skazało ich – jak głosiło uzasadnienie – za „działania przeciwko Armii Czerwonej i Związkowi Sowieckiemu oraz współpracę z Niemcami”.

Trzech spośród skazanych w procesie zmarło w sowieckich więzieniach: ostatni dowódca AK gen. Leopold Okulicki, wicepremier i delegat Rządu na Kraj Jan Stanisław Jankowski oraz Stanisław Jasiukowicz, członek Rady Ministrów na Kraj ze Stronnictwa Narodowego.

1 lipca 1945 r. Rada Jedności Narodowej ogłosiła przesłanie Polskiego Państwa Podziemnego, nazywane Testamentem Polski Walczącej, mówiące o Polsce wolnej, sprawiedliwej i demokratycznej.

Marcin Lange/Edyta Stracewska/Bartosz Stracewski/PAP/MarWer/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj