„Czy to jeszcze partia, czy już sekta”? Andrzej Jaworski krytykuje zamierzenia PO

(fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

„Lider Platformy Obywatelskiej zachowuje się jak guru sekty” – takie stwierdzenie wypowiedział w niedzielę Andrzej Jaworski, kandydat na posła z list Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem Donald Tusk chce wprowadzić w kraju zmiany, które dla Polaków nie są korzystne. Dotyczą one także katolików.

Jak podkreśla Andrzej Jaworski, kandydat na posła z list Prawa i Sprawiedliwości, Donald Tusk szczególnie wpływa na członków swojej partii.

– Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy lider PO Donald Tusk zachowuje się jak guru sekty, jak osoba, która chce wpływać na ludzkie sumienia. Mówi o tym, że to on będzie decydował, jak mają głosować posłowie Platformy Obywatelskiej i kogo na listę partii może dopuścić, a kogo nie. Jeżeli ktoś dzisiaj zadeklarował, że jest za obroną życia i nie będzie głosował przeciwko temu, aby dzieci nienarodzone mogły być mordowane do 12. tygodnia życia, nie może znaleźć się na liście PO. Po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, kiedy polityk tak mocno wchodzi w kompetencje i sumienia tych, którzy należą do jego partii – zauważa Jaworski.

„CZY TO JESZCZE PARTIA, CZY TO JUŻ SEKTA?”

Jak dodaje, niepokojące są zamierzenia Donalda Tuska, które mówią o tym, że jak tylko wygra wybory, wprowadzi wiele zmian. Dotyczą one m.in. związków partnerskich czy decyzji o zmianie płci.

– Czy to oznacza, że Donald Tusk chce także doprowadzić do takiej sytuacji, gdzie te dzieci, które nie mają rodziców, będą mogły – tak jak w innych krajach Unii Europejskiej – trafiać do takich związków partnerskich? Lider PO mówi także o tym, że młoda osoba, która ma problemy z identyfikacją swojej płci, będzie miała uproszczoną procedurę przed sądem, aby ją zmienić. Czy to oznacza, że dzieci i młodzież, które mają nieokreślone do końca swoje postawy, będą mogły decydować o takich zmianach? Słyszeliśmy ostatnio wypowiedź osoby związanej z kampanią Sławomira Nitrasa. Mówi on, że jest przeciwko religii w szkole, jest za małżeństwami homoseksualnymi i in vitro oraz nie chce, żeby Kościół mówił, że jest inaczej. Czy to oznacza, że PO chce także katolikom zakazać mówić, w jaki sposób powinny być realizowane wartości katolickie? Donald Tusk jest dla kościoła zagrożeniem i chce doprowadzić do tego, aby politycy nie mogli podnieść głowy – przestrzega kandydat PiS.

Wybory parlamentarne odbędą się w niedzielę 15 października, a wybierać będziemy 460 posłów i 100 senatorów.

Marta Włodarczyk/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj