Dzieci z Morskiej Szkoły Podstawowej w Gdańsku przygotowują kanapki dla bezdomnych, którzy korzystają z pomocy autobusu SOS. Postanowiły wspierać akcję, szykując potrzebującym pożywienie ze specjalnymi listami. Raz w tygodniu przynoszą im około 300 takich kanapek.
O akcji opowiedział dyrektor szkoły Kamil Gajewski. – Nasza szkoła w poniedziałki dostarcza kanapki, zaprosiłem też do współpracy cztery inne placówki, które natychmiast pozytywnie odpowiedziały na zaproszenie, po to, aby we wszystkie dni robocze można było karmić osoby bezdomne, korzystające z inicjatywy autobusu SOS. Prócz miłego słowa do kanapki zamieszczany jest zazwyczaj ładny rysunek od dzieci. Wiemy, że sprawia to wiele radości. Jest tam zazwyczaj napisane: „Smacznego z całego serca”, czy „Będę wspierać tak długo, jak będzie trzeba” – tłumaczył dyrektor Morskiej Szkoły Podstawowej im. Aleksandra Doby w Gdańsku.
Jak dodaje Gajewski, niesienie pomocy innym jest ważnym elementem edukacji w szkole. – Myślą przewodnią szkoły od sześciu lat, kiedy mam zaszczyt pełnić funkcję dyrektora, jest wychowanie przez pomaganie. Włączamy się w bardzo wiele akcji charytatywnych. Oprócz wspierania teraz autobusu SOS, nie tak dawno temu wspieraliśmy Fundację Hospicyjną i wiele innych podmiotów, łącznie ze schroniskami dla zwierząt. Nie zapominamy o naszych braciach mniejszych – apeluje Gajewski.
DZIECI CHĘTNIE POMAGAJĄ
W akcję włączyły się nie tylko dzieci, ale także ich rodzice. – Dzieci bardzo pozytywnie podeszły do akcji. Rodzice też. Wiadomo – rodzic ma swój udział, żeby przypomnieć i pomóc w przygotowaniu kanapek oraz w ich zapakowaniu. To wszystko pięknie zadziałało. Mam nadzieję, że akcja ta będzie się rozwijała – dodaje Kamil Gajewski.
– Bezdomni są biedni i trzeba im pomagać. Można zrobić wiele dobrych rzeczy – mówi jeden z uczniów. – Warto pomagać biednym, bo sami sobie nie poradzą. Robienie kanapek przynosi wiele radości. Ludzie źle się czują, jak nie mają jedzenia – dodaje uczennica.
Marta Włodarczyk/ol