Kończy się kompleksowy remont schroniska dla bezdomnych na gdańskiej Oruni. Prace w liczącym 50 lat budynku przy ulicy Równej zaczęły się jesienią 2022 roku.
Wojciech Bystry, prezes gdańskiego koła Towarzystwa Pomocy imienia świętego Brata Alberta, zapowiada, że do końca lutego schronienie w obiekcie znajdzie prawie 80 mężczyzn w kryzysie bezdomności.
– Trzeba pokazać, że bezdomność nie musi być siermiężna. Nie musi być brudno ani brzydko. To może być radosne, fajne miejsce, gdzie ludzie nabierają siły na to, żeby ratować swoje życie – podkreśla.
RÓŻNE WYMIARY SZACUNKU
Monika Chabior, wiceprezydent Gdańska, deklaruje z kolei chęć „odpowiadania na potrzeby i pomagania w poprawianiu jakości życia”. – Szacunek dla każdego człowieka ma także wymiar infrastrukturalny. Jesteśmy zdeterminowani, żeby stopniowo wszystkie nasze placówki spełniały ten standard – zapewnia.
Prowadzone na zlecenie Gdańskich Nieruchomości roboty kosztowały 7,5 miliona złotych. We wrześniu gotowe powinno być też budowane od podstaw przez towarzystwo schronisko z usługami opiekuńczymi w Przegalinie. Każdego dnia przedstawiciele towarzystwa niosą wsparcie tysiącu osób w kryzysie bezdomności.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer