Wyrzucone wraz ze śmieciami budowlanymi dokumenty przewozowe doprowadziły urzędników do ich właściciela. Dzikie wysypisko odkryli w pobliżu ogródków działkowych w Gdańsku-Szadółkach strażnicy miejscy.
W pobliżu drogi leżały dziesiątki porzuconych worków i opon. Jak się okazało, inwestor ich wywiezienie do utylizacji zlecił budowlańcom i to oni zapłacili 500 złotych mandatu. Śmieci sprzątnęli już następnego dnia.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer