W sobotę w Gdyni odbywa się finał Odysei Umysłu. Trzy tysiące uczestników z całego kraju walczy o laury w międzynarodowym programie edukacyjnym. To twórczy konkurs rozwiązywania problemów. Liczy się kreatywność, ale i dobra zabawa.
Spektakle i prezentacje odbywają się na scenach w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym i hali Polsat Arena. O laury walczy 300 drużyn z całego kraju w czterech kategoriach wiekowych, od przedszkoli do uczelni wyższych. Uczestnicy nad zadaniami projektowymi pracowali przez kilka miesięcy, ale są też zadania wymagające spontaniczności. Na scenach zobaczyć można nietypowe konstrukcje, pomysłowe pojazdy i urządzenia oraz zespoły muzyczne.
– Mamy przedstawienie o kiszkach, które nie chcą już grać marsza i zaczynają grać rocka. Jest też „kiszkers”, który gra na nerwach – opowiadają uczestniczki z Krakowa.
– Konkurs to tylko formuła, która ma motywować i jest zwieńczeniem procesu pracy. Panuje tu atmosfera życzliwości, integracji, wzajemnego zainteresowania uczestników – mówi Katarzyna Goch, rzecznik Odysei.
Finały potrwają do niedzieli. 33 najlepsze zespoły wezmą udział w zmaganiach w Stanach Zjednoczonych. Przez 33 lata konkursu reprezentujące Polskę drużyny na finałach światowych zdobyły 51 medali.
Sebastian Kwiatkowski/puch