Policja ostrzega przed wyzwaniami, które podejmują w sieci młodzi ludzie. Polegają na wykonaniu ekstremalnie trudnego, a często niebezpiecznego zadania. Wszystko trzeba nagrać i wrzucić do sieci. W Polsce kilka tego typu przypadków skończyło się tragedią.
W Gdańsku dwaj młodzi chłopcy jechali pociągiem SKM, stojąc na schodach po zewnętrznej stronie wagonu i trzymając się poręczy. Podróżni nie zareagowali – policja o sprawie dowiedziała się po fakcie. Sprawcy są teraz poszukiwani.
– Policjanci zabezpieczyli nagranie monitoringu i zajmują się sprawą, aby jak najszybciej ustalić i zatrzymać sprawców – mówi aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z gdańskiej komendy miejskiej. Jak dodaje, funkcjonariusze zabezpieczyli też nagrania, które pojawiły się na jednym z portali informacyjnych.
ROZWÓJ A NORMY SPOŁECZNE
– To zupełnie normalne, że człowiek się w ten sposób rozwija, czyli ma potrzebę podejmowania ryzykownych zachowań. Dopóki mieszczą się one w normach społecznych, wszystko jest dobrze. Rolą rodzica jest na tyle znać dziecko, żeby wiedzieć, kiedy zaczyna ono działać wbrew normom – wyjaśnia Magdalena Słomińska, psychoterapeutka z Gdańska.
WARTO ROZMAWIAĆ Z DZIEĆMI
– Okres dorastania jest weryfikacją tego, czy rodzic ma dobrą relację z dzieckiem. Jeżeli tak, będzie wiedział, co dzieje się u syna lub córki, będzie rozmawiał. Wtedy nie ma problemu. Jeżeli natomiast będą pojawiać się zachowania poza normami społecznymi, są potrzebne konsekwencje, żeby młody człowiek nauczył się, że tak nie wolno – podkreśla.
Jak dodaje, warto także nauczyć dzieci, aby zgłaszały podejrzane treści do administratorów serwisów.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Grzegorz Armatowski/aKa