Sąd umorzył sprawę komendanta gdańskiego szpitala. Chodzi o śmierć pacjentki

(Fot. Agencja KFP/Krzysztof Mystkowski)

Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu umorzył postępowanie wobec Dariusza Juszczaka, byłego komendanta 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku – dowiedziało się Radio Gdańsk. Mężczyzna został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki i narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

W 2016 roku chora na depresję kobieta dostała przepustkę na weekend. Następnego dnia rzuciła się pod pociąg. Rodzina zawiadomiła prokuraturę, wskazując, że lekarze popełnili błąd, wypuszczając ich krewną ze szpitala, przez co nieumyślnie doprowadzili do jej śmierci. Sąd w Poznaniu umorzył dziś sprawę byłego komendanta, ponieważ uznał, że oskarżycielem w tej sprawie może być wyłącznie prokurator wydziału wojskowego, a nie cywilnego. Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się prokuratura.

– W ocenie prokuratora zachodzą wszelkie przesłanki do przeprowadzenia rozprawy, dlatego z wielką uwagą prokurator przeanalizuje dzisiejsze postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu, zapozna się z jego pisemnym uzasadnieniem i z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością opracuje zażalenie do Izby Wojskowej Sądu Najwyższego – zapowiada Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

ADWOKAT: NIE JESTEM ZASKOCZONY

Z kolei adwokat Paweł Zieliński, pełnomocnik Dariusza Juszczaka, stwierdził, że postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu nie zaskoczyło go.

– Wystarczy przeczytać akt oskarżenia i zapoznać się z materiałami śledztwa, aby dostrzec, że brak jest jakichkolwiek dowodów uzasadniających prowadzenie tej sprawy. Błąd prokuratury, na który dziś zwrócił uwagę sąd, jest jednym z bardzo wielu błędów prokuratury w tej sprawie – ocenił.

– Widocznie sąd bardzo wnikliwie zapoznał się z aktami sprawy. To druga ocena tego aktu oskarżenia, ponieważ zaraz po jego wniesieniu został zwrócony przez sąd do poprawek i uzupełnienia. Taka jest jakość pracy prokuratury w tej sprawie, a w szczególności prokuratora prowadzącego – stwierdził kąśliwie.

TRWA PROCES LEKARZY CYWILNYCH

Oprócz byłego komendanta prokuratura oskarżyła w tej sprawie jeszcze troje lekarzy cywilnych. Ich proces nadal toczy się przed gdańskim sądem.

Grzegorz Armatowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj