Los Węzła Kowale na Obwodnicy Trójmiasta jest w rękach kierowców. Drogowcy pytają, co zrobić z wprowadzonymi wiosną tymczasowymi rondami na zjazdach z ekspresówki.
Miały pomóc w ruchu w czasie wakacyjnych zamknięć sąsiedniego Węzła Gdańsk Południe. Ze zmian się wycofano. Urzędnicy postanowili jednak zapytać samych kierowców, czy ronda przypadkiem nie powinny zostać.
– Oni bardzo często często poruszają się po tych drogach, więc wiedzą jak im się jedzie – mówi Bartłomiej Banach z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
– Wcześniej obowiązująca organizacja ruchu dawała pierwszeństwo przejazdu w ciągu drogi wojewódzkiej 221. Ronda rzeczywiście spowalniają ruch, ale przy niższych prędkościach łatwiej wykonać wszystkie manewry – tłumaczy Banach.
Niektórzy kierowcy już podzielili się z nami swoimi opiniami. Zdania są podzielone.
– Z punktu widzenia użytkownika ronda pomagają – słyszymy. – W tej organizacji ruchu nie są skutecznym rozwiązaniem – twierdzi inny kierowca, – Tam co chwile były wypadki. Teraz tego nie ma i łatwiej się włączyć – zauważa kolejna osoba.
Tymczasem od połowy września na Węźle Gdańsk Południe powstanie jedno duże rondo. Będzie obowiązywać co najmniej przez rok.
Posłuchaj materiału Sebastiana Kwiatkowskiego:
Sebastian Kwiatkowski/aKa