Ta inwestycja może zrujnować nasze biznesy – mówią przedsiębiorcy z gdańskiej Oruni. Obawiają się budowy linii wysokiego napięcia, która ma przebiegać przez ich działki.
Zdaniem przedsiębiorców, budowa słupów oznaczałaby koniec ich działalności. – Oni po prostu musieliby zburzyć dużą część naszych budynków, żeby w ogóle dostać się na ten teren – tłumaczy Marcin Iglikowski, współwłaściciel stadniny koni.
– Nawet ograniczenie użytkowania tego terenu spowodowałoby, że my po prostu nie moglibyśmy prowadzić działalności. To byłaby dla nas kompletna ruina – dodaje.
NIE MA POWODU DO OBAW
Reprezentujący Energę Operator Grzegorz Baran mówi, że słupy będą zainstalowane w taki sposób, by nie utrudniać prowadzenia działalności.
– Zostaną zastosowane nowoczesne słupy, które zajmują bardzo mało miejsca, mają około dwóch metrów średnicy. Takie linie przebiegają w wielu miejscach – w pobliżu osiedli, centrów handlowych. Wszędzie tam prowadzona jest działalność, wystarczy się przejechać, rozejrzeć po Trójmieście i znaleźć mnóstwo przykładów – uspokaja.
Energa Operator dodaje, że poprowadzenie sieci naziemnej jest jedyną możliwą opcją, ze względu na skomplikowane ukształtowanie terenu.
Posłuchaj całego materiału naszego reportera:
Oskar Bąk/aKa