Dla jednych to samorządowy debiut, a dla innych kolejna kadencja. Sto dni temu odbyły się wybory samorządowe. Nadszedł czas na pierwsze podsumowania tego, co udało się w tym czasie zrobić.
Pierwsze sto dni po wyborach samorządowych zazwyczaj stoi pod znakiem organizacji pracy. W Gdańsku na przykład przez ponad miesiąc trwały negocjacje dotyczące obsady ważnych miejskich stanowisk wiceprezydentów.
W GDYNI GÓRUJE SŁOWO „AUDYT”
Najwięcej zmian zaszło w Gdyni. Tam słowem przewodnim pierwszych stu dni jest „audyt”.
– Zleciliśmy trzy audyty prowadzone przez firmę zewnętrzną – w Zarządzie Budynków i Lokali Komunalnych, Laboratorium Innowacji Społecznych i Gdyńskim Centrum Sportu. Kontrole wewnętrzne zleciłam natomiast między innymi w Gdyńskim Centrum Informatyki oraz w Wydziale Środowiska. Na wyniki tych audytów – zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych – czekamy – mówi Aleksandra Kosiorek, prezydent Gdyni. Oprócz tego włodarze miasta zapowiadają audyt w Gdyńskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
DUŻE ZMIANY I REALIZACJA ZALEGŁYCH INWESTYCJI
Władze Gdyni zmieniły również komitet organizacyjny 100. urodzin Gdyni, usuwając z niego działaczy i sympatyków Samorządności Wojciecha Szczurka. Prezydent Kosiorek zapowiedziała też, że miasto nie weźmie udziału w żadnych płatnych rankingach. Ponadto nowe władze planują zająć się zaległymi inwestycjami.
– Przede wszystkim trzeba zająć się budżetem obywatelskim. Jego lista zaległych inwestycji jest dłuższa niż wszystkie inne zaległości w pozostałych wydziałach. Próbujemy to wszystko jakoś zakolejkować i sprawdzić, czy realizacja w ogóle jest możliwa. Przez te lata, kiedy te inwestycje były odkładane na bok, wiele się zmieniło. Stricte na nich zatem będziemy się skupiać – dodała Kosiorek.
WAŻNE DLA SOPOTU ZMIANY W PRAWIE
Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydent Sopotu, lobbuje ważne dla Sopotu zmiany w prawie. Mowa tu o regulacjach, które miałyby ustabilizować rynek najmu nieruchomości czy też możliwość pobierania opłat w weekend.
– Grupa parlamentarzystów z zespołu parlamentarnego złożyła projekt, który jest teraz w konsultacjach międzyresortowych w ministerstwach. Mam nadzieję i bardzo na to liczę, że jesienią ten absurdalny i zupełnie nielogiczny zapis dotyczący 100 tysięcy mieszkańców zostanie po prostu z tej ustawy wykreślony. Pozwoli to nam, samorządom, samodzielnie kształtować politykę parkingową – mówi Czarzyńska-Jachim. Mieszkańcy Sopotu mogliby liczyć na specjalne ulgi, podobnie jak przedsiębiorcy.
Ze względu na służbową podróż prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz nie udało nam się z nią skontaktować.
Posłuchaj całego materiału naszego reportera:
Oskar Bąk/aKa