Policja użyła broni podczas pościgu za samochodem w Gdyni. Nikomu nic się nie stało – ścigane auto udało się zatrzymać, w środku były 4 osoby.
Około 16:00 na ul. Bohaterów Starówki Warszawskiej policjanci kryminalni chcieli skontrolować kierującego bmw. Podjechali do pojazdu z włączonymi sygnałami błyskowymi i dźwiękowymi. Kiedy jeden z policjantów podszedł do auta kierowca ruszył z impetem, przytrzaskując drzwiami jego rękę.
Jak informuje komisarz Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, wówczas policjant wyjął pistolet i oddał 2 strzały w kierunku pojazdu, jednak ścigany samochód odjechał. Mundurowi ruszyli w pościg, do akcji zaangażowano kolejny radiowóz. Auto udało się zatrzymać na ulicy Partyzantów. Okazało się, że w bmw oprócz kierowcy był jeszcze jeden mężczyzna oraz 2 nieletnie pasażerki. Policjanci ustalili, ze mężczyźni byli już notowani za przestępstwa narkotykowe.
– Obecnie trwają czynności, ustalamy okoliczności zdarzenia oraz przyczynę, dla której kierujący bmw chciał uniknąć kontroli – dodała komisarz Grunert.
Grzegorz Armatowski/mp