Gdynia zmodernizowała ulicę Chwarznieńską na Witominie, ale nie zamówiono nowych wiat przystankowych i ławek. W efekcie na wszystkich sześciu przystankach na tym odcinku pasażerowie na autobus czekać muszą pod gołym niebem.
– Postępowanie w sprawie 260 nowych wiat przystankowych jeszcze trwa, rozminęły się terminy. Z kolei MTM nie miał w zamówieniu budowy tymczasowych wiat. Ktoś nie dopilnował terminu i pasażerowie marzną – zauważa radny klubu Koalicji Obywatelskiej, Ruchów Miejskich i Lewicy Łukasz Piesiewicz.
PASAŻEROWIE MUSZĄ MARZNĄĆ
Marznący pasażerowie nie zostawiają na urzędnikach suchej nitki. – Brakuje wiaty, ławeczki też. Jest to okropne i kuriozalne. Przydałaby się możliwość schowania przed śniegiem – przyznają.
PROBLEMÓW Z CHWARZNIEŃSKĄ JEST WIĘCEJ
Przebudowa ulicy Chwarznieńskiej na Witominie kosztowała ponad 50 milionów złotych, a problem z wiatami przystankowymi to nie wszystko. Błędy projektowe sprawiają, że trasa w przyszłym roku ma być ponownie przebudowana. Urzędnicy z Gdyni zapewniają, że tymczasowe wiaty na przystankach ustawione zostaną najpóźniej za miesiąc.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Marcin Lange/ua